 |
|
Nie ufaj szujom co swoich oszukują we własnym otoczeniu kręcą prowokują
|
|
 |
|
Obudził mnie krzyk w środku nocy,
Dzięki Bogu to był tylko sen i nikt nie skoczył.
Uspokajam zmysły, wciskam play,
Coltrane i Miles Davis weszli mi w krew.
Zakładam buty i wychodzę się przejść,
|
|
 |
|
Zycie stawiam na szale, i dobrze wiem ze
Pierwszy błąd będzie tu ostatnim błędem,
|
|
 |
|
A ja pierdolę system i rządzące mendy
zamknijcie kibiców, kurwy, za transparenty
zamknijcie dzieciaka, za pół grama trawy
spierdolcie mu życie dla tak błahej sprawy
zetnijcie renty i chuj z emerytem.
|
|
 |
|
Granice rozsądku, od początku, nie dla majątku.
Mogę być biedny, ale muszę być w porządku.
Chcę mieć przy boku dobrą kobietę i Ziomków.
Na dobre i na złe, tego właśnie chcę.
|
|
 |
|
Ziomek stał za ziomkiem teraz każdy na chajs łatwy, Zasady mało kto je posiada przez rozjebunde dla dobrego chłopaka pajda!!
|
|
 |
|
Za dobrych co nie mogą pije banie do dna
słowo z ulicy wysyłam dla otuchy
hardkoru nie przerwiecie , tak , JEBAĆ POLICYJNE GRUPY!
|
|
 |
|
banda dobrych wariatów reprezentująca męstwo
z szacunkiem zasadami obrana wspolna droga
dla dobrych ludzi piona zjednoczeni w siłe
|
|
 |
|
dobre chłopaki są tutaj ze mną
|
|
 |
|
terror dla szuj i kurew niech się boją
dla ludzi dobre słowo pomocna dłoń
|
|
 |
|
Chciałeś walki o miasto, teraz wiesz czyja to własność.
|
|
|
|