 |
Ostatnie cztery dni były okropne, piąty dość lżejszy, tak jakby nastąpił jakiś przełom, coś we mnie pękło, coś przeminęło, straciło na wartości, nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale nadal mam pełno Jego w głowie, i czasami, jak kiedyś wariuję, próbuję się stąd urwać, zniknąć, pojechać do Niego, jednak podczas tej całej akcji z tymi odłamami miłości, które we mnie pozostały pojawia się rozsądek, który krzyczy, obraża mnie i cholera, znów czuję się winna i znów namawia mnie do milczenia, czekania, powtarza - jeżeli Mu zależy to znajdzie odpowiedni moment, nie płacz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie pamiętam już, kiedy nie tęskniłam. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie był idealny, ale mimo to był najlepszy, serio. / napisana
|
|
 |
Wieczorami, rok wstecz, ogrzewałam się w Jego ramionach. / nieracjonalnie
|
|
 |
Co z tego, że żyję jak jednak każdego dnia umieram. / napisana
|
|
 |
Zamykam się w sobie. A najgorsze jest to, że zaczynam lubić tą swoją samotność i specjalnie odpycham od siebie ludzi. / napisana
|
|
 |
|
Kiedy mężczyzna milknie, kobieta myśli o najgorszym.
|
|
 |
Chyba zawsze za bardzo się staram i za bardzo mi zależy i to w tym tkwi mój błąd. / napisana
|
|
 |
Naprawdę brakuje mi tych chwil kiedy wiedziałam, że ktoś na mnie czeka. Brakuje mi tej świadomości, że jest ktoś kto myśli o mnie przed snem i opowiada o mnie swoim kumplom. Brakuje mi czułości, bezpieczeństwa i tej pewności, że mam na kogo liczyć. No dobra, brakuje mi jego. / napisana
|
|
 |
Przyjdź i zostań na chwilę. Spojrzyj w moje oczy jak wtedy gdy widziałeś je po raz pierwszy i zastanów się co czujesz. Dotknij mojej dłoni i pomyśl czy jakiekolwiek uczucia szargają Twoim sercem. Popatrz jak się uśmiecham resztkami wszystkich sił i przypomnij sobie czy tak samo uśmiechałam się kiedyś. Po prostu usiądź obok i popatrz jak bardzo się zmieniliśmy. / napisana
|
|
 |
Bywa, że kuje Cię coś w serce przez parę minut, a później jest już normalnie. Bywa, że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa, że tęsknisz tak jak ja, wiedząc doskonale, że to i tak bez sensu. Bywa, że coś zaczyna nas łączyć. To ból, tęsknota. To nasze uczucia. / Endoftime.
|
|
|
|