|
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
|
Ja nie strzelam focha. Ja daję Ci czas na przemyślenie swojego błędu.
|
|
|
A z dnia na dzień coraz więcej powodów do uśmiechu . Z dnia na dzień coraz więcej Jego w moim życiu .
|
|
|
Nigdy nie myślałam, że można kogoś tak bardzo pokochać, a później spotkałam Ciebie.
|
|
|
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
|
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
|
Każdy facet to świnia . Tylko że rasowa, bo ogonek ma z przodu .
|
|
|
Bo my łamiemy stereotyp przyjaźni damsko-męskiej
|
|
|
-waćpanie, udamy się na szlugensa?
-wyborny pomysł milordzie.
|
|
|
synku, masz szlaban na dupeczki
|
|
|
Można się kochać i pieprzyć. Można też pieprzyć, że się kocha..
|
|
|
może w każdym z papierosów, które wypalałam była jakaś tajemnica? było jakieś słowo, które nie mogło przejść mi przez gardło?
|
|
|
|