 |
Mimo wszystko wierzę w istnienie mężczyzny, który nie wykorzysta miłości kobiety.
|
|
 |
Każdego dnia na przedmieściach rodzą się nowe kłamstwa. Najgorsze to te, które powtarzamy sobie przed snem, szepczemy je w ciemności, powtarzając, że jesteśmy szczęśliwi, że on jest szczęśliwy, że możemy się zmienić albo że on zmieni zdanie. Wmawiamy sobie, że możemy żyć z własnymi grzechami, że możemy żyć bez niego. Każdej nocy przed snem okłamujemy się w rozpaczliwej nadziei, że rano to wszystko okaże się prawdą.
|
|
 |
a jeśli chodzi o zniszczenie mnie, z radością zobaczę jak próbujesz.
|
|
 |
- te 'piękna'. na jakim zamku straszysz?
- masz za małego konia, żeby tam dojechać. ;D
|
|
 |
Uczucie, które rodzi się między mężczyzną a kobietą, jest czymś pięknym i potrzebnym - powiedział Wujek. - Trochę jak ogień, który nie tylko ogrzewa, ale topi, sprawia, że żelazo poddaje się formowaniu.
- Ale ogień z czasem może wygasnąć...
- Tak, jeśli się go nie podtrzymuje.
- Bywa jednak i tak, że dorzucamy do ognia, a zamiast płomienia pojawia się masa dymu.
- Tak jak ostatnio przy ognisku?
- Właśnie.
- Nie zauważyliśmy, że drewno było mokre.
- A jeśli w życiu też czegoś nie zauważyliśmy? Wydaje się, że rozpalamy ognisko, a w efekcie tylko kopci. Płaczemy, dusimy się, można nawet się zaczadzić...
- Trzeba najpierw sprawdzić drewno. Przyjrzeć mu się dokładnie, nie po ciemku, ale w świetle dnia, a w razie czego wysuszyć w słońcu, co oczywiście może zająć trochę czasu.
|
|
 |
Najgorsze są chwilę, gdy leżąc na łóżku, z słuchawkami w uszach, uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
Przecież nikt nie powiedział, że by być szczęśliwym trzeba mieć przy sobie ukochaną osobę.
|
|
 |
Chodzi Ci o tych wszystkich, którzy pisali mi wiersze i podrzucali do torebki, dawali kwiatki zrywane w parku, śpiewali piosenki o miłości próbując patrzeć w oczy, twierdzili, że jestem najpiękniejsza i najzabawniejsza? I z zazdrości nie pozwalali swoim kumplom rozmawiać ze mną i przynosili mi kawę, gdy miałam gorszy dzień, zapraszali na wyjazdy, do kina i na spacer? I lali się ze mną wodą z fontanny i szukali dla mnie tęczy? No to mamy problem bo ja kocham Ciebie, dupku.
|
|
 |
no dalej powiedz mu że go zdradzam . przecież to takie proste zrujnować komuś życie !
|
|
 |
- Cześć. - napisała po tygodniu namysłu "czy napisać"- Cześć, kim jesteś? - odpisał,a ona uświadomiła sobie, że przecież już się nie znają.
|
|
 |
jesteś moją lampką przy łóżku , moją malinową herbatą , ołówkiem w piórniku , pierścionkiem na ręce , porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
|
|
|
|