 |
Zabawne, że teraz kiedy już nic dla mnie nie znaczysz widuję cię częściej niż wtedy, kiedy wręcz modliłam się by cie spotkać na ulicy.
|
|
 |
Kiedy w końcu zrozumiecie, że nie płaczę dlatego, że go kocham. Jak można kochać kogoś kogo się nie zna? Płaczę bo znowu nic nie wyszło z tego co zapowiadało się tak pięknie.
|
|
 |
Nie potrzebuje twojej litości, mogłeś od razu dać do zrozumienia, że tak na prawdę nic dla ciebie nie znaczę, a teraz muszę się męczyć patrzeniem na twoją twarz i udawać, że nie wiem o wszystkim i nadal mam nadzieję na wielką miłość.
|
|
 |
Miłość nie istnieje! Skoro tak, to dlaczego tak boli?
|
|
 |
-Była szczęśliwa przez kilka dni - stwierdził ktoś, gdzieś i takim oto sposobem wyczerpał się mój limit na dobry humor w tym roku.
|
|
 |
Boję się, że przez to, że tak bardzo brakuje mi miłości oddam serce pierwszemu lepszemu bajerantowi.
|
|
 |
Tak kotku, niestety należę do tych ludzi, którzy gonią za wyimaginowanym szczęściem nie zwracając uwagi na to, że koło nosa przechodzą im cudowne okazje do spełnienia.
|
|
 |
Wolałabym żebyś odkrył przede mną gorzką prawdę, niż karmił słodkimi iluzjami.
|
|
 |
Tęsknie za czymś czego nigdy nie znałam. Żałuje czegoś co się nigdy nie wydarzyło. Kocham tego, który nie istnieje i robię rzeczy, które nic nie znaczą.
|
|
 |
Cel do osiągnięcia: nie zakochiwać się już nigdy. Więc zejdź z mojej drogi i daj mi choć raz wytrwać w moim postanowieniu.
|
|
 |
Wszyscy zawsze powtarzają jak wielkimi są przyjaciółmi. Teraz, gdy potrzebuje rozmowy nagle nikogo nie ma.
|
|
 |
Po raz pierwszy ból fizyczny pomieszał sie z tym psychicznym. Nie widzę nic innego poza bólem ale oni i tak powtarzają do znudzenia, że będzie dobrze i żebym się trzymała.
|
|
|
|