|
. pierdole te złe dni i ludzi którzy sie do tego przyczynili
|
|
|
. ile razy zasypiałeś z nadzieją, że jutro już się nie obudzisz ?
|
|
|
. A może to właśnie ty sprawiasz , że kogoś serce zaczyna szybciej bić .
|
|
|
. Nie radzę sobie kurwa, zadowolony?
|
|
|
. Może to prawda, że nie docenimy tego, co mamy dopóki tego nie stracimy. Ale może jest też prawdą, że nie wiemy co stracimy, dopóki tego nie znajdziemy.?
|
|
|
. .ja nie potrzebuję motywacji.generalnie mam na wszystko wyjebane i zaczynam od początku.^^
|
|
|
. Może tego nie wiesz, ale ja nigdy nie byłam zła za to że odszedłeś, byłam tylko bardzo smutna, że to wszystko co mi mówiłeś okazało się kłamstwem.
|
|
|
. dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.',
|
|
|
. usiadłam na schodach, przed blokiem. zapaliłam fajkę , ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia , że paznokcie pokaleczyły mi dłoń. ryczałam, jak małe dziecko. w dupie miałam sąsiadkę która pierdoliła mi nad uchem , że śmiecę popiołem. liczył się tylko On i ból jaki zadał. nie miałam siły wstać, jak gdyby nogi odmówiły mi posłuszeństwa. mogło dziać się wszystko, a ja jedyne co potrafiłam robić to brać buchy głęboko w płuca.
|
|
|
. Mimo że przechodzę przez jednokierunkową ulice - rozglądam się w obie strony.
|
|
|
. Teraz czujesz się fair wobec mnie, nie oszukujesz mnie, nie karmisz złudzeniami. Ja przestałam cie rozumieć, usprawiedliwiać, bo dużo poświęcałeś, bo... Ja też dawałam, dałam wszystko co miałam. Więc nie życz mi teraz szczęścia...
|
|
|
|