 |
I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko, mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Tak na prawdę to wszyscy chowamy się za maskami. Zakładamy je rano, udajemy szczęśliwych, wesołych, uśmiechniętych. A gdy przychodzi wieczór, zdejmujemy je i znów zatapiamy się w smutku, cierpieniu i żalu. Znów wracamy do szarej rzeczywistości. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Nie ma już miejsc, w których jeszcze razem będziemy.
|
|
 |
po co te brednie, że dusza, że serce
|
|
 |
Ona jest sama jest jej zimno,
jeszcze wczoraj była z nim, dziś on jest z inną
jeszcze wczoraj była z tych szczęśliwych istot
|
|
 |
gdzieś zgubić emocje i ponad ziemie wznieść się
nie pamiętać jak zdrada krzywdzi serce
i nie pamiętać, że kiedyś było pięknie
niektórzy ludzie już nie zmienią się na lepsze.
|
|
 |
Ona jest sama jest jej zimno, panna nikt, panna znikąd
jedna z tych co chciała by stąd zniknąć i wyjść stąd
zmienić sny w rzeczywistość i w więcej już nie wracać w to wszystko.
|
|
 |
Ładna buzia zawsze się w końcu zestarzeje, zgrabne ciało zniekształci się z wiekiem, ale wewnętrznego piękna nie zabierze kobiecie nikt.
|
|
 |
Moje ciało przeszywa ból. Ten cholerny i okropny ból. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Szczerze mówiąc, po tym wszystkim nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek zamienimy ze sobą kilka słów. Ba. Nie sądziłem, że w ogóle ponownie zaczniemy ze sobą rozmawiać. O wszystkim i o niczym. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Tak na prawdę chciałbym Ci tyle powiedzieć. Wyznać jak bardzo tęsknię za Tobą, za rozmowami, wygłupami i wszystkim co związane z Tobą. Lecz chyba brak mi odwagi. Sam nie wiem. Lecz jednego jestem pewien. Nie chcę mieszać Ci w głowie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
byłaś dla mnie wszystkim.....
|
|
|
|