|
Wierz mi - szczęście jest ulotne, a żadna miłość nie jest wieczna. Wierz mi - że życie tu i teraz jest dużo odważniejsze niż życie jutro czy pojutrze. Wierz mi też - że nie ma miłości jedynych i nieskończonych, jedyne co w tym wszystkim jest pewne to właśnie koniec. Wierz mi lub nie, ale najbezpieczniej jest żyć dla kogoś a nie z kimś. Miłość to pułapka. Raz nagradza, raz karci. Raz się rodzi, milion razy umiera. Miłość to takie uczucie, które karmi się Twoimi słabościami.
|
|
|
To choroba, co nieświadomą dłoń zamienia w pięść,
w głowie rzęzi, w oczy pali w uszach grzmi,
ale w nocy, spokojnie w łóżku sobie śpię.
|
|
|
Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
i czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi.
|
|
|
czarny lub biały
odcienie szarości
dla szarych ludzi są
to o czym milczysz
w kolce obrośnie i wróci z podwójną siłą
|
|
|
-Masz czasem poczucie, że wysyłasz światło, ale nikt tego nie widzi?-pyta.
Spoglądam na światła wieżowców odbijające się w wodzie i przychodzi mi do głowy myśl, że one istnieją tu zawsze-każdej nocy-nawet jeśli nikt ich nie widzi.
|
|
|
Większość zła, które zobaczysz tu, wyjdzie przez forse
widziałem gorsze błędy niż te wasze "przyszłem-poszłem"
|
|
|
Weź sie ubierz jak człowiek, bo twoja szata czyni cie szmatą
|
|
|
Ja składam się z części niespójnych, przeczących sobie nawzajem,
jedna mówi chce stąd wyjść druga mówi ja zostaje
|
|
|
Nie mów mi co mam robić i jak żyć, i co włożyć,
żeby być wśród idoli, nie chce być wśród tych twoich,
|
|
|
powieki oczom duszy stul ,
oboje wiemy jak samotność nocą boli.
|
|
|
jesteś suką, wciągasz facetów w przerembel, ale sama sie wydostajesz, niszczysz wszystko na swojej drodze. Doprowadziłaś mnie do tego, że sie napiłem choć wierzyłem święcie, że nie wypije już do końca życia. Podeptałaś mą miłość i teraz sie zjawiasz po tym jak przeżyłem piekło, 3 tygodnie piłem.i kiedy zacząłem sie dźwigać z czworaków, przychodzisz i niszczysz mój ledwie powracający śladowy spokój
|
|
|
Nie powtarzaj mi, że to nieważne. Wierzę w każde słowo, jak w Ciebie.
Jesteś numerem jeden dla mnie, a Ty na poważnie tego nie bierzesz.
Zanim zaczniesz się wahać, zobacz gdzie jestem, daję Ci wszystko.
Nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko.
|
|
|
|