 |
.sluchawki w uszach i cały świat należy do mnie.
|
|
 |
znów mi się wydaję że coś spieprzyłam. że zwaliłam coś na czym cholernie mi zależy. paraliżuję mnie strach. zaczynając od głowy, aż po same czubki stóp, kończąc na sercu w środku. boję się że stracę kolejną szansę na miłość, że stracę osobę ,na której mi zależy.
|
|
 |
Wiesz? ona Cię kocha. Jesteś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie .
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, Twoje 'Kocham' bardziej mnie przekonuje
|
|
 |
to nasze wybory ukazują kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności...
|
|
 |
Możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po chuj ? Podnieś się, weź głęboki wdech , zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl kto ma gorzej i daje radę, więc czemu nie ja ? Wypuść powietrze, uśmiechnij się i spełniaj marzenia , bo do tego zostaliśmy stworzeni.
|
|
 |
Złapać go za rekę chodź na chwilke i popatrzeć mu sie w oczy.
|
|
 |
Chciałabym się zmienić, bo sama ze sobą się męczę.
|
|
 |
utrata przyjaciela - właśnie to boli najbardziej.
|
|
 |
siedziałam z kumplem na polskim, i już na samym początku lekcji nie mieliśmy siły do życia. nauczycielka kazała napisać wypracowanie na podany na tablicy temat. olałam zadanie, prawie zasypiając na ławce a przy okazji ciągnąc łacha z klasowych plastików siedzących ławkę przed Nami. ' Kamil, dlaczego nie piszesz?' - zapytała oburzona nauczycielka.' bo nie mam ochoty' - dodał kumpel, wkładając słuchawkę do ucha. ' w tej chwili zacznij pisać! ' -krzyknęla nauczycielka, otwierając dziennik na stronie z uwagami. ' w sumie .. to mógłbym zacząć pisać rozprawkę, w której poruszyłbym temat dlaczego koleżanka w ławce przede mną ma pizdę jak wiadro, ale w sumie to mi się nie chce i znam już odpowiedź-jakbym miał w niej tyle kutasów, to by z niej strzępek został' - powiedział, cynicznie patrząc się na znienawidzoną blondynkę, która prawie zapadła się pod ziemię. patrzyłam na Niego z wybauszonymi oczami,nie mogąc powstrzymać śmiechu, po pięciu minutach lądując u dyrektora razem z Nim.
|
|
 |
˙-"kobiety przed okresem są znacznie bardziej drażliwe" -widzisz tato? to dlatego czasem jestem taka wredna. - czasem?! dziecko, ty tak od urodzenia masz
|
|
 |
stałam za kasą i gadałam z kumplem, który odwiedził mnie w pracy. nagle podeszła do Nas klientka, prosząc o znaleznienie rozmiaru spodni. kumpel przyglądał się mi jak z Nią rozmawiam, i jaka uprzejma jestem. gdy wróciłam za ladę, spojrzał na mnie i śmiejąc się powiedział: 'nie wierzę, kurwa'. ' co znowu?' - zapytałam. ' jakaś Ty kurwa miła dla tych klientek ' - zaśmiał się, po czym zaczął mnie cytować: ' ojj, przykro mi, niestety nie mamy już eLki'. spojrzałam na Niego, wrednie dodając: ' no a co miałam Jej powiedzieć? sory kurwa, nie zmieścisz dupska w elke?! daj spokój. muszę być miła, kasa się sama nie zarobi', po czym odwróciłam się na pięcie i zajęłam się układaniem bluzek, obrażona na cały świat.
|
|
|
|