 |
Nie chcę kraść, nie chcę bić. Nie chcę zabijać by żyć. To nasz kraj, ludzie w nim. Tacy sami jak my.
|
|
 |
I nie szukam zrozumienia jeśli czegoś nie pojmujesz. O to co bliskie dbam, reszty nie potrzebuję.
|
|
 |
głęboki wdech weź, spójrz pewnie w przyszłość, i życzę brachu, żeby wszystko Tobie wyszło.
|
|
 |
To są kurwy i to są ziomki, od pierwszych odbij, o drugich nie zapomnij.
|
|
 |
Przez życie z fartem, to tylko kwestia podejścia, Ty wbij to sobie w łeb, na porażki nie ma miejsca.
|
|
 |
To zabiera im chęć życia, morduje nadzieje.
|
|
 |
Mówią, że coś powinienem, jak wszyscy, jak każdy.
Wiesz, od życzeń to są spadające gwiazdy.
|
|
 |
I co mi teraz powiesz? Że nadal świat jest piękny? Jak stare chłopy gwałcą kurwa kilkuletnie dzieci?
|
|
 |
Napewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl, waży grubo ponad tone.
|
|
 |
Masz problem, że oddycham twoim tlenem? To złap go w słoik i przypierdol cene.
|
|
 |
legalizować pedałów to najgorsza z opcji. może jeszcze kurwa dać tym cwelom prawo do adopcji?
|
|
 |
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
|
|