 |
nie wiem, co tak naprawdę się wydarzyło, ani gdzie podziało się dawne MY, ale jednego jestem pewna - Ty nadal masz Moje serce.
|
|
 |
masa nauki na biurku. codzienne, zbyt wczesne wstawanie rano. spędzanie połowy dnia w szkole. popadanie w nałogi. robienie sobie długów. kilka wizyt na oiomie. przesłuchania na policji. wezwania do dyrektora. pierwsze, bolesne miłości. fałszywa przyjaźń. zbyt częste kłamstwa. próby samobójcze. dawanie sobie w pysk w ramach zemsty. to jest ta dorosłość, na którą tak czekaliśmy?
|
|
 |
gdybym miał wehikuł czasu cofnął bym się wstecz , wziął prezerwatywy i wszystkim rodzicom pojebanych ludzi dał je.
|
|
 |
Jak spędzam wieczory? Ostatnio tylko ze łzami w oczach, które delikatnie spływają po policzku, czarne od makijażu. Z kubkiem ciepłej herbaty i telefonem w ręce, patrząc na jakiś daremny film. Obok, obowiązkowo musi leżeć paczka chusteczek i ciepły koc. Tylko pozazdrościć.
|
|
 |
i dobija mnie myśl,że moje życie każdego dnia jest inne.Wczoraj cieszyłaś się jak głupia z każdego słowa.Dzisiaj ryczysz z każdego gestu.Jutro nie dasz rady wstać z łóżka z obawą ponieważ nie będziesz wiedzieć jak wyglądać będzie dzień
|
|
 |
Jeszcze jeden raz zaczaruj mnie nim odejdę.
|
|
 |
To tylko jeden błąd, chcialabym naprawić go, tylko proszę - wybacz mi. Chce znow to poczuć patrzac w twoje oczy. Świata juz nie ma, zycie sie nie toczy. Jest tylko chwila, w mych myslach tylko ty, nic wiecej nam nie potrzeba dziś ...
|
|
 |
owszem, mam ciężki charakter. tłumię w sobie wszystko co leży mi na sercu i nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. zbyt często się kłócę, ranię tych na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś czego nie powinnam.
|
|
 |
znacznie większa część Twojego serca jest już martwa, zapełnia jedynie pustkę, dając wrażenie życia. / Endoftime.
|
|
 |
przykładasz linę do krtani, brak zahamowań, wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie, cisza, ciało zawisa w bezruchu, to twój wybór, twój ruch. / Endoftime.
|
|
 |
|
czekam kolejny dzień, z nadzieją, że może w końcu zobaczę Cię z okna, jak idziesz, biegniesz, śmiejesz się, bądź płaczesz, cokolwiek. a ja będę po prostu mógł zejść na dół i mocno Cię przytulić, pocieszyć, albo nie mówić nic, śmiać się razem z Tobą, lub zabrać, gdzieś przed siebie. żebyśmy mogli być sami, w ciszy i spokoju. razem uczylibyśmy się żyć, kochać, śnić, prowadzić się nawzajem we śnie, patrzylibyśmy razem jak świat się zmienia, a to co jest między nami dalej trwa i mimo wszystko się nie kończy. to wszystko jest ciekawym zagadnieniem, trudno jest żyć gdy jesteś tak daleko, ale cieszę się że mam Cię chociaż w taki sposób, niż gdybym miał nie mieć wcale./ kolekcjonerr dla endoftime
|
|
|
|