głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ryan07

Wiesz dobrze ze bywają takie momenty  kiedy uśmiechasz się tylko po to  żeby się nie rozpłakać.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

Wiesz dobrze ze bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.

miłość za hajs  to nie miłość.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

miłość za hajs, to nie miłość.

powodzenia :  teksty brzydkaprawda dodał komentarz: powodzenia :) do wpisu 25 stycznia 2012
ja byłam dla Ciebie jedną z kilku  Ty dla mnie tym jedynym. ty sobie powtarzałeś  jak nie ta  to inna   ja mówiłam  ten albo żaden. ja byłam dla Ciebie niczym  a Ty byłeś dla mnie wszystkim. właśnie tym się różnimy.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

ja byłam dla Ciebie jedną z kilku, Ty dla mnie tym jedynym. ty sobie powtarzałeś jak nie ta, to inna, ja mówiłam ten albo żaden. ja byłam dla Ciebie niczym, a Ty byłeś dla mnie wszystkim. właśnie tym się różnimy.

nie patrz na mnie tak  jakby tęsknota była grzechem.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

nie patrz na mnie tak, jakby tęsknota była grzechem.

  wyrzuć to  nie będę się powtarzał.   mruknął z gniewem  wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał  a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz.   chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę  choć ten jeden raz  być taka jak reszta  nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć  nie? a ja bardzo  bardzo nie chcę  żeby po mojej śmierci wspominali:  ta  która umarła z miłości   bo dla mnie to raczej:  umarła przez Ciebie .   zaciągnęłam się podczas  kiedy mruknął coś o tym  że bredzę.   nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem  z fajkami i zdemoralizowaniem  bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto  wręcz nie wolno umierać  a który zrobił wszystko  by nie było najmniejszego sensu  aby żyć. skutecznie.

definicjamiloscii dodano: 25 stycznia 2012

- wyrzuć to, nie będę się powtarzał. - mruknął z gniewem, wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał, a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz. - chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę, choć ten jeden raz, być taka jak reszta, nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć, nie? a ja bardzo, bardzo nie chcę, żeby po mojej śmierci wspominali: "ta, która umarła z miłości", bo dla mnie to raczej: "umarła przez Ciebie". - zaciągnęłam się podczas, kiedy mruknął coś o tym, że bredzę. - nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem, z fajkami i zdemoralizowaniem, bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto, wręcz nie wolno umierać, a który zrobił wszystko, by nie było najmniejszego sensu, aby żyć. skutecznie.

   teksty brzydkaprawda dodał komentarz: ;) do wpisu 25 stycznia 2012
Miłość nie zwraca uwagi na wiek czy pochodzenie. Ona zjawia się znienacka i łączy dwójkę  już dawno przeznaczonych sobie  ludzi.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

Miłość nie zwraca uwagi na wiek czy pochodzenie. Ona zjawia się znienacka i łączy dwójkę, już dawno przeznaczonych sobie, ludzi.

najwyraźniej jestem upośledzona uczuciowo.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

najwyraźniej jestem upośledzona uczuciowo.

Założę się  że teraz bycie z Tobą jest do kitu.

brzydkaprawda dodano: 25 stycznia 2012

Założę się, że teraz bycie z Tobą jest do kitu.

:  teksty brzydkaprawda dodał komentarz: :) do wpisu 25 stycznia 2012
spóźniałam się  myliłam słowa w swoich kwestiach  opuszczałam próby  wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie  zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los  jakby przesądzony  wtedy  pod gmachem teatru  wygasał   wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach  kiedy cieszył się  jak dziecko szepcząc  iż w końcu Jego słowa odnalazły sens.   bez Ciebie każda moja rola umiera  nie może istnieć  gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?

definicjamiloscii dodano: 24 stycznia 2012

spóźniałam się, myliłam słowa w swoich kwestiach, opuszczałam próby, wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie; zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los, jakby przesądzony, wtedy, pod gmachem teatru, wygasał - wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach, kiedy cieszył się, jak dziecko szepcząc, iż w końcu Jego słowa odnalazły sens. - bez Ciebie każda moja rola umiera, nie może istnieć, gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć