 |
"Nie ufaj samcom a emocjom w oczach"
|
|
 |
"A to co płynie mi z oczu to ostatnia łza. Ostatni raz tutaj kurwa padam by wstać! Za każdym razem się bałem, co nie mam prawa się bać?!"
|
|
 |
Nie wiem co robię, ale jestem kobietą, Więc mogę ;D / ogarnijsiexd
|
|
 |
"Czego oczy nie widzą na to sercu brak chęci."
|
|
 |
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
 |
[2] Nie spodziewałaś się tego. Nie z ust tego człowieka - Twojego przyjaciela. Nie czujesz tego samego do niego. Lubisz go. Nawet bardzo, ale nie aż tak jak on Ciebie. Nie chcesz mu łamać serca, ale nie masz wyjścia. Chcesz by był szczęśliwy z kimś kto odwzajemni jego uczucia. Dochodzisz do wniosku, że to może być Twoja wina i po chwili milczenia – przepraszasz, jeżeli swoim zachowaniem dawałaś mu jakąś nadzieję. I wtedy on mówi słowa, które ściskają żołądek i powodują kolejne łzy w oczach „Ty nie dawałaś mi nadziei, Ty jesteś moją nadzieją” .
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiem wszystkiego człowiekiem jestem
|
|
 |
Kochać kogoś a potem stracić, to jak kupić szczęście, a łzami zapłacić
|
|
 |
"miałaś tak kiedyś, że musisz iść, gdziekolwiek, powłóczyć się po parku, kiedy nie ma co pić, ale są papierosy, więc palisz jednego za drugim, ze specjalną dedykacją dla kogoś, a później chcesz iść spać, gdziekolwiek, byle nikt Ci nie przeszkadzał. miałeś tak kiedyś?"
|
|
 |
Rodzisz się i giniesz na drabinie hierarchii
Nie myślałeś o tym wcześniej, masz powód - zacznij
Żadną siłą perswazji i żadną sankcją
Nikt cię nie przekona jak nie wierzysz, że warto
Musisz grać w to, a to jest, jak alternatywa
Stoisz i się ślinisz albo idziesz i zdobywasz.
|
|
 |
co cie obchodzi jak korzystam z szaleństwa? bez czy w pasach bezpieczeństwa.
|
|
|
|