 |
umierałam przez całe życie / i.need.you
|
|
 |
nie wierzę w miłość, a gdy ktoś mówi o Tobie, udaję, że nie słyszę. / i.need.you
|
|
 |
niewyobrażalna moc trzyma nas przy sobie, mimo że silna to więź, nie potrafi, nie jest w stanie wiecznie trwać. / i.need.you
|
|
 |
przyrzekałeś kurwa nie ranić, zaklinałeś na Boga swoje smutne, jak się okazało fałszywe łzy, więc gdzie do cholery podziewasz się, kiedy wali jej się cały świat ? / i.need.you
|
|
 |
to było piękne i chyba coś w niej pękło
|
|
 |
milczeć! skoro krytykujesz Nas w kółko,włóż w nos dwa ołówki i zajeb łbem o biurko
|
|
 |
chuj w deszcz, nie jestem z cukru, najwyżej zmoknę
|
|
 |
wbijam w to, że byłeś najfajniejszą dupa w klasie
|
|
 |
spierdoliłem w życiu wszystko się odbija zatracenie
|
|
 |
rewolucja, jest mi dane by zakopać ścierwa w grobie
|
|
 |
wjazd na banie marnych grajków bo mam skille zamiast manier
|
|
 |
nadal bluźnie, nadal mam na ryju ten sam uśmiech,nadal mam nabity muszkiet i trzymam Cię na muszce a groby naszych wrogów dawno pokryły się bluszczem
|
|
|
|