 |
poczułem więź krwi, jakby
przodkiem mi był druid
albo jakiś szaman
|
|
 |
nad brzegiem jeziora, siedziałem
patrzyłem w wodę
byłem skłócony ze światem.
|
|
 |
Już nie składam rąk w modlitwie,
nawet nie otwieram ust
ale słuchaj to nie protest, albo
ukłon w stronę jakichś bóstw.
|
|
 |
Już nie składam rąk w modlitwie,
nawet nie otwieram ust
ale słuchaj to nie protest, albo
ukłon w stronę jakichś bóstw.
|
|
 |
zabiorę łuk amorkowi i odstrzelę Ci łeb ...
|
|
 |
i nagle nie wiadomo skąd w moim życiu pojawił się ten Ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam, żeby tylko był.
|
|
 |
I co? Myślisz, że już zapomniałam? Że to tak po prostu minęło? Nie minęło. Jakaś cząstka jego wciąż tkwi w mojej podświadomości. Nadal czuję jego zapach. Ciąglę słyszę jego kroki. Dalej widzę jego oczy. Pojawił się z Nikąd i do Nikąd wrócić nie potrafi.
|
|
 |
Wieczorami kreśliła dobre i złe strony wszystkiego i chociaż dobrze wiedziała , że on zalicza się do tych złych , to jakimś cudem zawsze lądował na pierwszym miejscu tych dobrych .
|
|
 |
Bez Ciebie schnę, jak mokry chomik na patelni.
Tak długo szukałam słów, aby wyrazić ten ból.
Kocham Cię tak, że mocniej nie moge!
|
|
 |
Wszystkie uczucia potrafimy udawać niemal perfekcyjnie
- miłość, złość, przyjaźń. Tylko zazdrość nigdy nie jest udawana.
|
|
|
|