 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaka jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciagnie nas z powrotem, gdy wpadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo
|
|
 |
-Ludzie zawodzą mała. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Jeszcze wiele razy będziesz przez nich płakać, ale to pomaga Ci być silniejszą i bardziej ostrożniejszą. Pamiętaj obdarzaj zaufaniem tych, co na to zasłużyli. Pamiętaj.
|
|
 |
okropne jest uczucie, które odczuwa się po wiadomości, że osoba, na której szalenie Ci zależy może już nie powiedzieć do Ciebie ani jednego słowa..
|
|
 |
Przyjaciel to osoba, która potrafi prosto w oczy wyznać ci, że jesteś beznadziejny, i to również ta osoba, która pomimo twej beznadziejności zawsze przy tobie będzie i nigdy cię nie zostawi..
|
|
 |
Jedyne, czego chciała to mieć kogoś, Kto usiadłby z nią pod rozgwieżdżonym niebem i nic więcej... Tylko żeby popatrzył jej w oczy i powiedział: Jesteś jedyną, jesteś tą, której szukałem
|
|
 |
Opowiedz mi coś o sobie... -Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przeciez ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wczyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem O mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
 |
kiedyś wynajdę wehikuł czasu. wejdę tam z rocznym zapasem czekolady i wiernym pluszakiem. cofnę czas do naszych dni i wiesz co? wyprzedzę Cię. będę mówiła wszystko to, co mi mówiłeś, robiła to, co robiłeś. zapewnię Ci taką przyszłość, jaką miałam ja. cierpienie i smutek, wtedy Ty zamkniesz się w czterech ścianach swej ciszy i może nie będziesz już takim łajdakiem..
|
|
 |
Powiesz mi coś ? - a co ? - Nie wiem może ,że tęskniłeś ? - Nie mogę tak powiedzieć . - Dlaczego ? - Bo nie tęskniłem . - aha . nie no dobra ok . to ja sobie idę żegnaj . - Poczekaj . - co ? - a ty tęskniłaś ? - Ja ? hmm nie . ja raczej umierałam z tęsknoty . - Ah a ja umieram nadal z miłośći do ciebie . - ale mówiłeś .. - Ciii . wiem co mówiłem . ja nie tęskniłem gdyż wiedziałem ,że cie niedługo zobaczę..
|
|
 |
dla tych którzy pamiętali zawsze o mnie, będę pamiętać - o was nie zapomnę, dzięki za wsparcie i wszelką cierpliwość, tu w moim sercu ciągle kwitnie miłość, wybór przyjaciół na jakość nie na ilość
|
|
 |
Czasem mam ochotę trzasnąć drzwiami i pożegnać się z problemami
|
|
 |
gdy się uśmiechasz, topie się w środku...
|
|
 |
Ten słodki uśmiech, delikatne usta... Już dawno uderzyłeś w moje gusta...
|
|
|
|