 |
[...] nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi. To po co? Żeby usłyszeć: ,,Nie martw się jakoś to będzie"? Sama to sobie mogę powiedzieć.
|
|
 |
Urodziłam się w 94' i pamiętam wiele.
Kiedy miałam jeszcze świecące podeszwy w adidasach.
Cała klasa zbierała karteczki w segregator.
Ten smak Vibovitu i niedziele z Disco Relax.
Ile dałabym, żeby chociaż chwile mieć to wszystko teraz.
Żułam gumę Turbo, każdy auta zbierał w końcu.
Ze starej wieży latała nowa kaseta Boysów.
Ludzie chodzili w drewniakach, dziś to synonim tandety.
Wtedy wieszali na ścianach w pokojach fototapety.
Też pewnie miałeś Lego, magnetowid, bmxa.
Wtedy jeszcze nie wiedziałeś co to sex, alkohol i wixa.
A w sklepach były te magiczne gwiazdki Milky Waya.
Pamiętasz chrupki Star Foods, moc rzeczy unikalnych.
Starzy zbierali Świat Wiedzy, a ja komiksy z Donaldem.
Oranżada w proszku potrafiła życie nam osłodzić.
Niby mamy patrzeć w przyszłość i poszerzać horyzonty,
a ja chciałabym wrócić na chwile do lat 90tych...
|
|
 |
Chcę wiosny.
Lżejszych kurtek, cieplejszych i dłuższych dni, lodów, jazdy na rolkach, wszechobecnej zieleni.
Czegoś fajnego. Cieplejszego.
|
|
 |
Boże, co za okrutny i zimny świat stworzyłeś poza kołderką.
|
|
 |
|
Jaka jestem? Dziwna, chyba to określenie będzie najbardziej trafne. Duszę w sobie emocję, wysoki poziom osiągnięcia złości czasami przeradza się w wybuch płaczu. Nie mówię o uczuciach, jedynie po pijanemu. Mówię 'dziękuję' i 'poproszę'. Jestem osobą, która dla przyjaciela poświęci wszystko, będzie przy nim mimo wszystko i nie zdradzi go pierwszej lepszej napotkanej osobie. Nie lubię przy kimś płakać, a wbrew pozorom - łatwo mnie zranić. Jestem niesamowicie wrażliwa na słowa ludzi dla mnie bliskich, bo wiem, że zawsze może to być prawda. Raz kogoś lubię, a innym razem wyzwę go od najgorszych, chociaż wcale tak nie myślę. Nie lubię, kiedy ktoś wie, co czuje. Nie lubię się użalać. Nigdy nie wyciągam pierwsza do kogoś ręki. Zawsze jestem uparta. Uwielbiam imprezy, ale czasami wolę po prostu wypić wódkę w kącie swojego pokoju. Mimo wszystko - lubię siebie.
|
|
 |
|
pobawię się w obojętność, moze wtedy zacznie Ci zależeć.
|
|
 |
|
Czasem nie mam pojęcia o czym mówisz, ale uwielbiam Cię słuchać.
|
|
 |
Być jak Robin dla Barney'a, jak Blair dla Chucka, jak Bonnie dla Clyde'a, być dla kogoś najlepszą przyjaciółką i kochanką, tą jedną, wybraną, tą, która zawsze będzie najlepsza, tą, o którą walczy się do końca i która rzuca cień na wszystkie inne, być pierwsza opcją i jednocześnie być ostatnią, ostatnią dziewczyną, ostatnim podrywem, ostatecznym wyznaniem miłości.[niecalkiemludzka]
|
|
 |
|
kobieta to nie tylko coś, co się uśmiecha i jest miłe w dotyku.
|
|
 |
|
Dlaczego ludzie się rozstają? Jak można kochać, a później nienawidzić. Przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. Przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. Tyle rozmów, tyle wsparcia... Sytuacji, wspomnień. Tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. I tak po tym wszystkim po prostu koniec?
|
|
 |
|
Nie mam siły być dłużej tylko opcją.
|
|
|
|