 |
Nie,nie zakocham się w Tobie, przecież wiesz,że nie ma na to najmniejszych nawet szans, bo wiesz,choćbym chciała, to ja już nie potrafię czuć.
|
|
 |
Przepraszam Cię za to,że żyje. Ale obiecuje, to się już więcej nie powtórzy.
|
|
 |
Przepraszam,ze powiedziałam ci dlaczego zaczęłam się staczać. Przepraszam,że przyznałam Ci sie do tego,ze przez Ciebie pale, pije i ze sie cięłam. Przepraszam Cię,że żyje.
|
|
 |
Przerażający moment, boję się tak bardzo,że drży mi każdy mięsień,a serce wali tak głośno,ze usłyszałabyś je z drugiego końca domu, ta chwila gdy z trudnością łapie krótkie,rozpaczliwe hausty powietrza. To,ze się boje to mało powiedziane,ja jestem po prostu przerażona. Lękam się, o siebie, o nas, o to co będzie dalej i czy w ogóle będzie jakieś dalej, o przyszłość, o wszystko, boję się jak bedzie teraz wyglądał kazdy aspekt mojego zycia. A wszystko przez Ciebie wstrętny skurwielu.
|
|
 |
Kurwa kocham Cię, kocham Cię tak,że mam ochotę powtarzać Ci to co 15 sekund, mam ochotę pisać Ci to wielkimi literami z milionami wykrzykników na końcu, mam ochotę zrobić sobie nadruk z Twoim imieniem na ubraniu, nie no kurwa kocham Cię tak,że zwyczajnie wariuje.
|
|
 |
A więc pal,pal , dokarmiaj raka, na coś przecież trzeba umrzeć, a z miłości się nie da.
|
|
 |
popatrz tu,spójrz wszystko jest niby okey, my w tym mieście, tak jak wszędzie walą wódę i kokę
|
|
 |
moje uczucia są dziś gdzieś na dole
|
|
 |
bo nie obchodzi cię to, że byłaś całym światem
|
|
 |
nie chcę gonić jej po blokach, nie chcę szukać jej po klubach, już nie widzę jej w tych oczach, co szukały wiary w ludziach i nie staram się zaufać
|
|
 |
bo sama już nie wiem po czym chodzę, co przyjdzie, czym żyje
|
|
 |
i czujesz to, zanim zaśniesz?
|
|
|
|