 |
Bo kurwa nie po to płaczę co noc w poduszkę żeby ot tak się poddać.
|
|
 |
Pomyśl teraz o tym ilu rzeczy jeszcze nie zrobiliśmy razem, uświadom sobie, że to dopiero początek, bo wiesz przecież, że prędzej umrę niż dam Ci o sobie zapomnieć, niż zapomnę o Tobie, o tym co mi obiecałeś.
|
|
 |
Przytulić Cię, poczuć pierwszy śnieg na włosach i usłyszeć, że wszystko będzie dobrze. Tylko tyle.
|
|
 |
Chyba powinnam powiedzieć coś więcej i chyba nie powinno być to "spierdalaj' , ale niestety to jedyne słowo, które ciśnie mi się na usta gdy Cię widzę.
|
|
 |
Dobra, więc zacznę od nowa, nowe życie numer 217, wymarzę z pamięci wydarzenia i ludzi, poodcinam się, popalę stare mosty, zapomnę o tym, kim byłam wcześniej i o tym, że byłabym w stanie oddać za was życie, zniszczę to wszystko, zanim samo się rozpierdoli.
|
|
 |
to zadziwiające jak wiele wiemy o ludziach, których nawet nie znamy
|
|
 |
masz w sobie coś, co sprawia że ci nigdy nie odmawiam
|
|
 |
" c o ś w t y m j e s t "
|
|
 |
trzy godziny po północy, zasypiam Ci na ramieniu, w ciszy gładzisz moją dłoń, czuje się całym światem, Twoim całym światem..
|
|
 |
Jesteś takim czarnym kotem przebiegającym mi drogę na ulicy i uciekającym autobusem, przypalonym obiadem, zatrzaśniętymi drzwiami, kawą parząca usta, dziurą w rajstopach i kamieniem w bucie jesteś, uprzykrzasz, ale nie możesz zniknąć.
|
|
|
|