  |
` kupowałeś mi czekoladki kiedy się odchudzałam. Zrywałeś kwiaty z pola chociaż dobrze wiedziałeś o mojej alergii. Oglądałeś się za innymi mając świadomość, jak bardzo jest mi wtedy przykro. Mówiłeś, że idziesz do kumpli kiedy akurat ja miałam wolną chwilę. Dorzucałeś mi zmartwień akurat w moich złych dniach. Zawsze robiłeś mi na złość i podejmowałeś decyzje z którymi ja kompletnie się nie zgadzałam. Mówiłeś, że mnie kochasz chociaż tak na prawdę to nigdy nic do mnie nie czułeś. Byłeś ze mną bo było CI wygodnie. / abstractiions.
|
|
  |
` oczekiwałeś ode mnie rzeczy niemożliwych, kiedy sam nie ruszyłeś palcem w kierunku mojego szczęścia. / abstractiions.
|
|
  |
` ostatni oddech oddałabym Tobie, a Ty nie potrafisz poświęcić pięciu minut na wysłuchanie tego co czuję. / abstractiions.
|
|
  |
` chciałabym iść do takiej szkoły, w której nauczyliby mnie jak mieć całkowicie wyjebane. / abstractiions.
|
|
  |
` według badań człowiek najsilniej przeżywa śmierć bliskiej mu osoby. Wprowadziłabym w to stwierdzenie poprawkę. Osobiście najciężej jest mi patrzeć na żyjącą osobę, która odchodzi pomimo spędzenia ze mną kilku wspaniałych lat. To tak jakby umarł, ale w dodatku masz świadomość, że narodził się dla kogoś innego. / abstractiions.
|
|
  |
` i kiedy napisałeś do mnie, że bardzo tęsknisz i streściłeś w kilku smsach to co czujesz... przez chwilę pomyślałam o ostatniej szansie dla nas. Przez całą noc zastanawiałam się czy jest sens ratowania tego wszystkiego, czy to wszystko już dawno nie legło w gruzach. I kiedy nadeszła pora wstawania, stwierdziłam że jednak wolę poranki bez Ciebie. Może z pustką w sercu, ale też ulgą w psychice. / abstractiions.
|
|
  |
` ile jeszcze razy usuniesz smsy od niej bez ich odczytywania, odrzucisz jej spojrzenie, odepchniesz kiedy będzie chciała Cię przytulić, wybierzesz ćpanie i kumpli od czasu spędzonego z nią, powiesz jaka jest najgorsza, zabierzesz jej nadzieję na jakąkolwiek zmianę na lepsze, a później kiedy już wreszcie doczekasz się waszego rozstania, ile razy będziesz wmawiał każdemu znajomemu że robiłeś wszystko by to uratować? / abstractiions.
|
|
  |
Tęsknota nie jest stanem, który mija. Ludzie zwyczajnie się do niej przyzwyczajają i z czasem przestaje ona im przeszkadzać.
|
|
  |
" Bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara juz prysła. Ona przyszła, wyszła i będzie następna."
|
|
  |
` ostatni mój oddech w momencie spłynięcia ostatniej kropli krwi z mojej żyły lewej ręki. Ostatnia sekunda i ostatnie echo Twojego głosu z przeszłości, która przemieniła życie w śmierć / abstractiions.
|
|
 |
Chciałam jedynie byś uwierzył w nas, byś ufał mi jak nikomu innemu, byś był dla mnie, jak dla nikogo. Nie wymagałam wiele, ba, nawet nie naciskałam. Chciałam, aby to co robisz, było tylko i wyłącznie z własnej woli. Nie upominałam się, przecież pamiętasz, zawsze mówiłeś, że chyba nie lubię się narzucać, i tak - do tej pory nie lubię. Byłeś dla mnie kimś, kto podniósł moją duszę i serce z ziemi, pozwalając unieść się, jakby na skrzydłach jak najwyżej od tego co mamy tu. Zawsze upominałeś mnie o uśmiech, pamiętasz? Pragnąłeś abym była szczęśliwa, na każdym kroku. Byłeś podporą, o którą opierałam się wiele razy, a Ty nigdy nie miałeś dość. Momentami myślałam, że Bóg dał mi szansę, że uchylił kawałek nieba i dał mi Ciebie. Dziś pytają o to gdzie jesteś, a ja? Odwracam wzrok. Nie wiem. Może rozstaliśmy się któregoś chłodnego wieczoru, może puściłam Twoją dłoń, a może to Ty zatrzymałeś się gdzieś na chwilę, zbyt długą chwilę. / Endoftime.
|
|
|
|