głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rurczas

kocham cię zbyt mocno  żeby cokolwiek kiedykolwiek zmieniać.

cariad dodano: 24 września 2013

kocham cię zbyt mocno, żeby cokolwiek kiedykolwiek zmieniać.

tak mocno zawikłałam się we własne myśli  tak daleko weszłam w głąb mojego serca  tak mocno zaplątałam się w milczeniu  że teraz nie ma już żadnego powrotu.

cariad dodano: 24 września 2013

tak mocno zawikłałam się we własne myśli, tak daleko weszłam w głąb mojego serca, tak mocno zaplątałam się w milczeniu, że teraz nie ma już żadnego powrotu.

zakrywam łzy płynące po policzku rękawem  nie patrz  kiedy przechodzisz obok bez słowa.

cariad dodano: 24 września 2013

zakrywam łzy płynące po policzku rękawem, nie patrz, kiedy przechodzisz obok bez słowa.

nigdy nie miałam łatwo  ale tak ciężko dawno nie było.

cariad dodano: 24 września 2013

nigdy nie miałam łatwo, ale tak ciężko dawno nie było.

często dokonujemy jakiejś decyzji  nie dlatego  że tego chcemy  ale dlatego  że nie mamy żadnego wyboru. a później żałujemy  że nie mieliśmy odwagi do buntu.

cariad dodano: 24 września 2013

często dokonujemy jakiejś decyzji, nie dlatego, że tego chcemy, ale dlatego, że nie mamy żadnego wyboru. a później żałujemy, że nie mieliśmy odwagi do buntu.

cierpiałam i doświadczyłam miłości  za którą mogłabym poświęcić życie. myślę  że mogłabym już umrzeć  jako człowiek.

cariad dodano: 21 września 2013

cierpiałam i doświadczyłam miłości, za którą mogłabym poświęcić życie. myślę, że mogłabym już umrzeć, jako człowiek.

blada skóra  wygrawerowane ostrzem twoje inicjały  moja przynależność.

cariad dodano: 21 września 2013

blada skóra, wygrawerowane ostrzem twoje inicjały, moja przynależność.

wymordowałabym dla Ciebie świat.

cariad dodano: 21 września 2013

wymordowałabym dla Ciebie świat.

wtulona w Twoją ciepłą pierś  stoję. zasłuchana w bicie Twojego serca. uśmiecham się i czuję  jak moje serce się goi.

cariad dodano: 21 września 2013

wtulona w Twoją ciepłą pierś, stoję. zasłuchana w bicie Twojego serca. uśmiecham się i czuję, jak moje serce się goi.

Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej  bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny  a dla mnie to jasny bodziec do tego  by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie  by nie dawać następnej szansy  bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały  a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi  z Tobą   żadnej.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2013

Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej, bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny, a dla mnie to jasny bodziec do tego, by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie, by nie dawać następnej szansy, bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały, a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi, z Tobą - żadnej.

Nic nie warte jest moje serce   zdewastowany organ do którego dołożyłeś kolejne rysy  rany które płonąc świeżym bólem złowieszczo zapowiadają  że nie zamierzają się zabliźnić. Nie ma znaczenia to  co szepcze tej czy którejkolwiek innej nocy  moja dusza. Ty już jej nie słuchasz  zatykasz uszy. Nie obchodzi Cię moje ciało i to  że łaknie Cię każdy jego skrawek. A ja nie mogę zrobić nic innego  niż po prostu puścić Twoją dłoń i to zupełnie nie ma znaczenia  że przed tym ruchem zwisałam nad przepaścią.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2013

Nic nie warte jest moje serce - zdewastowany organ do którego dołożyłeś kolejne rysy, rany które płonąc świeżym bólem złowieszczo zapowiadają, że nie zamierzają się zabliźnić. Nie ma znaczenia to, co szepcze tej czy którejkolwiek innej nocy, moja dusza. Ty już jej nie słuchasz, zatykasz uszy. Nie obchodzi Cię moje ciało i to, że łaknie Cię każdy jego skrawek. A ja nie mogę zrobić nic innego, niż po prostu puścić Twoją dłoń i to zupełnie nie ma znaczenia, że przed tym ruchem zwisałam nad przepaścią.

Odchodzisz  podajesz mi jasny komunikat  konkretny argument  usuwasz się z mojego życia   potakuję głową i po prostu Cię puszczam. Zachowuję stoicki spokój i wtedy znów zarzucasz mi niewłaściwą reakcję  spodziewając się czegoś więcej   irytacji  żalu. Nic nie mówię  nie histeryzuję  mój zewnętrzny głos zagłuszył huk łamiącego się serca  coś rozbryzguje się po całym moim ciele   to nie krew  a cierpienie.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2013

Odchodzisz, podajesz mi jasny komunikat, konkretny argument, usuwasz się z mojego życia - potakuję głową i po prostu Cię puszczam. Zachowuję stoicki spokój i wtedy znów zarzucasz mi niewłaściwą reakcję, spodziewając się czegoś więcej - irytacji, żalu. Nic nie mówię, nie histeryzuję, mój zewnętrzny głos zagłuszył huk łamiącego się serca, coś rozbryzguje się po całym moim ciele - to nie krew, a cierpienie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć