 |
jednym z najgorszych przeżyć jest całowanie miłości swojego życia, ze świadomością, że dla niej nie ma to najmniejszego znaczenia.
|
|
 |
a teraz powiem Ci jedną rzecz: ludzie sami nie zmieniają się nigdy. ludzi zmienia życie.
|
|
 |
jeśli kiedykolwiek byłaś zakochana i pomyślałaś, że już ci przeszło, zadzwoń do niego z rana, a gdy odbierze a ty usłyszysz jego zaspany głos to uwierz, uczucie przybiegnie i cię staranuje bo to będzie najsłodszy dźwięk jaki kiedykolwiek usłyszałaś i zakochasz się od nowa tylko tyle że jeszcze mocniej niż wcześniej.
|
|
 |
nadchodzi chwila, w której zdajesz sobie sprawę, że nie chcesz być jak ludzie, którzy Cię otaczają.
|
|
 |
próbowałam usnąć, ale bez skutku. nie można spać, gdy człowiek pełen jest uczuć, których nie da się wypowiedzieć słowami.
|
|
 |
|
Pokochać mnie? Nie, oni twierdzą, że się nie opłaca. Przecież ze mną można jedynie pójść na spacer, do kina, na imprezę. Ze mną fajnie jest pogadać, pośmiać się, powspominać, wypić kawę, wino czy wódkę. Ze mną dobrze jest pokazać się w towarzystwie. Ze mną można spędzić krótką chwilę może nawet dwie. Ze mną można wszystko, bo można mnie lubić, przytulać, całować, można mnie wykorzystać, ale przecież nie kochać. Mnie się nie da kochać. / napisana
|
|
 |
wiem, że to łamie mi serce, ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.
|
|
 |
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
 |
prawdziwy przyjaciel to ktoś kto widzi ból w twoich oczach podczas kiedy cała reszta wierzy w twój uśmiech na twarzy
|
|
 |
gdyby tak można było użyć wybielacza, na odplamienie przykrych plam z serca?
|
|
 |
ty masz rację, a ja chore ambicje.
|
|
 |
Boję się. Trzęsą mi się ręce, błagam, by moje przypuszczenia okazały się błędne, by wszystko się poukładało, unormowało, byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz - bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno, źle, a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept, krótka prośba "proszę, nie", bo wiem, że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.
|
|
|
|