 |
czemu ani mama ani pani w przedszkolu nie umiały nas przygotować na złamane serca i tym podobne rzeczy. bo przecież człowiek uczy się wszystkiego od małego. \ ms.inlove
|
|
 |
ta fajnie, ładnie i nawet pięknie. ale ciekawi mnie ile jest w tym prawdy? czy pisał to szczerze czy po prostu przelewał od tak słowa na klawiaturę komórki. skoro tak bardzo zależało mu na naszych spotkaniach to nie mógł zapukać w moje drzwi i zapytać czy mam czas. nie, nie wmówi mi że nie wie gdzie mieszkam, przecież kiedyś przesiadywał tam godzinami. \ ms.inlove
|
|
 |
i dziś jesteś nikim, choć kiedyś byłeś wszystkim.
|
|
 |
I still cry sometimes when i remember you. I still cry sometimes when i hear your name. /Ilse delange - i still cry
|
|
 |
Wiesz, najgorzej jest wtedy, gdy ta dziewczyna, która była najszczęśliwsza na świecie, ciągle płacze nie mogąc sprostać przeciwnościom losu, jakie ją spotkały. nie może jeść, spać, spotkać się z przyjaciółmi. boli ją każdy centymetr ciała, najmocniej w tych miejscach, które on dotykał. Najgorzej jest gdy go jeszcze kocha, a on ją ciągle krzywdzi. a ona nie potrafi go nie kochać, nie umie zapomnieć.
|
|
 |
już 00:00, 12:12, 22:22 .. - nic dla mnie nie znaczą.
|
|
 |
powtarzałam, że da radę, gdy siedział w kącie trzęsąc się na głodzie, gdy przygotowywał się do kolejnej ustawki moralnie mówiłam, że to złe, że może odbić się także na życiu osób trzecich. pomagałam mu, przez dłuższy okres czasu byłam Jego całodobowym aniołem stróżem który niezmiennie podążał za Nim kurczowo trzymając Go za rękę. w pewnym momencie zaczeliśmy współpracować, nie musiałam już ciągnąć Go siłą, to On sam z iskierkami nadzieji w czekoladowych oczach zaczął podążać ku górze. w końcu wyszedł na prostą, skreślił tamto życie zaczynając od nowa. z niepokornego kibola biorącego dragi stał się całkiem normalnym gościem z ambitnymi planami na przyszłość - i właśnie w tym momencie po mnóstwie sztormów i nieprzyjemnych zawirowań nasz statek dobił do brzegu, dane było Nam się spotkać na morzu nieporozumień, ale tylko na chwilę, tylko po to by z tej znajomości wyciągnąć odpowiednie wnioski i spoglądając z sentymentem w swoją stronę ruszyć w zupełnie innym kierunki, ku nowym wyzwaniom./ nervella
|
|
 |
samotnośc to coś co nie pozwala Nam usnąć z braku świadomości, że gdzieś tam nawet daleko leży osoba, która myśli o Nas, która chciałaby być teraz blisko. samotność to moment w trakcie porażki, upadku, kiedy to nieśmiało podnosząc wzrok nie dostrzegamy żadnej pomocnej dłoni.samotność to wewnętrzny głos krzyczący, że nie chcesz po raz kolejny wrócić do pustego domu. samotność to brak osoby, która stawia Twój uśmiech ponad swój. / nervella.
|
|
 |
zniszczyłeś się - wybełkotałam zupełnie pijana, śmiejąc się przy tym szyderczo - zniszczyłeś mnie, zniszczyła mnie miłość do Ciebie, niezmienna tęsknota, i chociaż jutro wyprę się wszystkiego - wiedz, że to prawda - dokończyłam. siedział naprzeciwko mnie na starych, drewnianianej kłatce smutno spoglądając mi w przekrwione zapewne oczy, czułam że właśnie burzy się między Nami jakaś niewidzialna bariera, że za chwilę złamiemy zasadę, przekroczymy granicę, że na marne pójdzię każda z łez, każdy smutek i rana pozostawiona na sercu. - wiem i cholernie Cię za to przepraszm - szepnął łamiącym się głosem przytulając mnie i mieżwiąc włosy. i chodź rozum aż krzyczał, aby wyrwać się z uścisku, serce wygrało - Jego dotyku potrzebowała każda komórka mojego ciała - od tak dawna, nie mogłam teraz tego zmarnować. / nervella.
|
|
 |
"kiedyś" nienawidzę tego słowa. "kiedyś" brzmi jak "nigdy" .
|
|
 |
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
|
|