 |
upragniona sobota już jutro. od przyjazdu w końcu mam okazję się porządnie wyspać. gwarantowane leżenie w łóżku do południa. \ ms.inlove
|
|
 |
' miłość od pierwszego włożenia, znaczy spojrzenia.' \ ms.inlove
|
|
 |
co mi po Tobie, skoro nie jesteś już tym, którego kiedyś kochałam?
|
|
 |
szczerze mówiąc to czasami mam ochotę się po prostu najebać.
|
|
 |
niby nic, a i tak na siebie zerkamy.
|
|
 |
uważam, że w życiu tak samo jak w tramwaju, obowiązuję jedna zasada: NIGDY NIE USTĘPUJ MIEJSCA SILNIEJSZYM OD CIEBIE. / 'mężczyzna z kodem kreskowym' autorstwa J. Oparek. ♥
|
|
 |
zarzekasz się, że nie wierzysz w cuda a na widok spadającej gwiazdy wypowiadasz najskrytrze marzenie z ogromną wiarą w to, że się spełni. mówisz, że nie jesteś przesądny a widząc czarnego kota przebiegającego Ci przez drogę,w duchu podświadomie przeklinasz go. ogłaszasz, że nie wierzysz w Boga, a gdy jest źle mimowolnie prosisz Go o pomoc. mówisz, że nie liczysz czasu a śpieszysz się na spotkanie. twierdzisz, że nic do mnie nie czujesz, ale nie potrafisz wykreślić mnie z życiorysu, z teraźniejszości. / nervella.
|
|
 |
jak zwykle zaspałam, wpadłam spóźniona na lekcje matematyki a tam tylko lekki uśmiech nauczycielki i ciche - Lila, Ty to jak zawsze. - miło, że przez wakacje nie odzwyczaili się od moich starych nawyków. / nervella.
|
|
 |
'ładny jesteś' - słowa nowej anglicy, Jego speszony wzrok i nieśmiałe 'dziękuję' - bezcenne. / nervella.
|
|
 |
pomimo zakończonych wakacji cieszę się, że tam wracam, cieszę się na myśl o klasówkach z angola podczas których pani miłosiernie toleruje nasze nadmierne ściąganie, cieszę się z powodu powrotu do starej, odrapanej ławki do której zasiadam na języku polskim, cieszę się wspólnymi przerwami i brakiem czasu na naukę podczas nich z powodu rzucania kaktusami. po prostu cholernie się stęskniłam - za ludźmi, za miejscem. / nervella.
|
|
|
|