 |
but, i still wonder, why.
|
|
 |
twoje pocałunki nie są tym czego chciałam, twoje pocałunki nie są tym czego się domagam, twoje pocałunki mogą być piękną sztuką, ale to czego zawsze pragnęłam to twoje serce, prosto z gwiazd.
|
|
 |
jesteśmy lekkomyślni, jesteśmy dziką młodością.
|
|
 |
tańcz z kim chcesz, żyj po swojemu.
|
|
 |
tylko prawdą naprawiam to co fałszem zepsute.
|
|
 |
nie wiesz co będzie jutro, mocno żyj.
|
|
 |
nie zasługujesz na lato, gdy nie szanujesz zimy.
|
|
 |
łagodzisz mój ból, oddalasz od wspomnień, ale NIE jesteś NIM .
|
|
 |
była tak cholernie skomplikowana, jedna wielka chodząca sprzeczność, która nie wiadomo jak zareaguje w danej sytuacji, jej stan był zależny od kąta padania promieni słonecznych, kierunku wiejącego wiatru, ilości potknięć o własne wspomnienia .
|
|
 |
chciałabym żeby chociaż raz zebrało ci się na te pieprzone sentymenty . może wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna .
|
|
 |
powinnam zapomnieć wszystko, co wtedy widziałam, słyszałam, czułam . wpadłam w to cholerne gówno po uszy . tak skarbie, mówię o tej naszej pseudo-miłości, udawanej przyjaźni i tym całym syfie .
|
|
|
|