 |
I już sama nie wiem co jest gorsze : Twoje zachowanie czasem czy to, że nie widzisz w nim nic złego .. Dziś nie wiedziałam czy mam się z Tobą kłócić czy sobie raczej to odpuścić .. Nie miałam ani sił ani nerwów aby cokolwiek powiedzieć ale proszę Cię o jedno .. Nie obiecuj NIGDY nic skoro nie potrafisz tego dotrzymać ..
|
|
 |
Wydawało mi się, że jesteś inny .Dopiero co wczoraj zaczęliśmy sobie wszystko tłumaczyć, wyjaśniać a dziś znów mnie zawiodłeś Tym razem chyba już ostatecznie. Sam powiedziałeś " Nie chcę żeby było między nami tak jak ostatnio już nigdy więcej ". Uśmiechnęłam się, uwierzyłam.. Uwierzyłam, że naprawdę chcesz wszystko naprawić. Po czym dziś wystawiasz mnie przepraszając i twierdząc, że Ci się pozmieniały plany. Nie raczyłeś mnie nawet o tym poinformować. zrobiłeś to dopiero gdy to ja do Ciebie napisałam.. Nienawidzę Twojego "przepraszam" . Nie przepraszaj mnie nigdy więcej ! Nie rób tego bo to naprawdę boli.. Boli to, że tak piękne słowo stało się kłamstwem, którego już nie potrafię , nie chcę słuchać. Kłamstwem, które wypala mi kolejne komórki ciała. Wiesz ile razy mnie przepraszałeś ? Pamiętasz co zrobiłeś żebyś,żebyś już nie musiał mnie przepraszać ..? Przykre prawda ? Brakuje mi sił na to by wybaczać, wybaczać te same błędy. To chyba nie ma sensu ..
|
|
 |
A ja myslałam, że zaczyna mi się powoli wszystko układać. Chyba mnie ku*wa po*ebało. Mi układać ? Ahahahhahahahah! Tego żartu jeszcze nie słyszałam. Dobry. Usmiałam się do łez normalnie .
|
|
 |
daję Ci też moje pieprzone słowo,po prostu pozwól mi Cię kurwa kochać
|
|
 |
Kłócimy się . Mam swoje fochy, Ty swoje dni również. I czasem pojawia się w mojej głowie myśl by naszą znajomość zakończyć bo czasami nie mam już sił i chcę pójść na łatwiznę . Ale przychodzą takie dni, że dziękuję Bogu za to, że postawił mi na drodze takiego człowieka, który potrafi sprawić by pojawił się na mojej twarzy szczery uśmiech . I nawet warto żyć w napięciu, złości i smutku tylko po to by móc usłyszeć 3 słowa. Pomimo, że słyszę je od Ciebie nie raz i nie mówię, że nie są one szczere bo wiem, że są ale dziś słowa : "Kocham Cię bardzo . " wydały mi się nadzwyczaj szczere. Pierwszy raz spowodowały one wypłynięcie malutkiej łezki z moich oczu. Dziś miały podwójną wartość. Były tak cholernie ważne . Dziękuję.
|
|
|
|