|
chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią, zatrzymać świat, który chce nam chwile kraść
|
|
|
myślałem, że to wszystko między nami jest dobre bo kocham cię, jestem w tym szczery. tak bardzo się zawiodłem,że jednak lubisz świat tych pierdolonych gierek
|
|
|
pożegnaj się raz, a porządnie i nie pisz już do mnie jak zerwiesz z tym gościem..
|
|
|
Obudziłam się rano z tym samym uczuciem, gdy kładłam się spać, z pieprzonym żalem.
|
|
|
Nigdy nie spodziewałabym się, że mnie kiedykolwiek taka sytuacja będzie dotyczyła. Wciąż się zastanawiam, czy zdrada ukochanego możeby być gorsza od zdrady przyjaciela, albo też połączenie dwóch opcji na raz. Oni zawinili, a zrobili ze mnie najgorszą osobę na tej kuli ziemskiej. Tak ciężko się kurwa przyznać do błędu? Tak ciężko powiedzieć, że coś nie ma sensu? Zatem...dlaczego tyle cyrków wokół mojej osoby? Czas tak przyspieszył, że nie zauważyłam końca czegoś, co stało się na samym końcu dla mnie ważne. Czuję się, jak pięć bądź sześć lat wstecz. Nawina, zagubiona, gimnazjalistka. Przez to wszystko znowu zaczynam nienawidzieć ludzi, nie mam ochoty wstać z łóżka i żyć, jak wcześniej.
|
|
|
czuję twoje perfumy na poduszce, nie w łazience więc nawet gdy śpię sam mam wrażenie, że tu jesteś
|
|
|
łapię cię na tym, że jak już zapukasz, to pewnie po to, by za chwilę wyjść
|
|
|
pachniała coco, pociągała jak panama
|
|
|
dramat miesza mi się z komedią jak blant z kopertą, jak żonaty typ z singielką
|
|
|
ja myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię do tylu spraw i nie wiem jakich teraz potrzebujesz doznań, nie rozumiem chyba twoich nowych prawd
|
|
|
moja nie elegancja nakreśla mi plan na przyszłość i nie ma cie w nim dużej niż do ranka, tak mi przykro
|
|
|
zerżnę cie jak zwykłą sukę, mówiąc jesteś wyjątkowa, mając w dupie to że chcesz zasypiać znów w moich ramionach..
|
|
|
|