|
kogo Bóg błogosławił, człowiek nie przeklnie
klej wary bo pękniesz
|
|
|
mamy łychę, siupę, ganję, hejtom chuj w dupie chlupie
|
|
|
Uśmiechnął się do niej, jakby jej widok stanowił najlepszą rzecz, jaka mu się przytrafiła w życiu.
|
|
|
Ani słowa Bo rani mowa Twoja jak szkło
|
|
|
Ani słowa
Bo rani twoja mowa jak szkło
Ani słowa, reanimować serc nie warto
|
|
|
Nie po może bukiet róż
Zwiędły dawno
Poza tym nie warto
|
|
|
Gra w miłość, ta w miłość zabawa
I choć ich nie ma, prawa sobie rości
Nie ma wolności w kajdanach miłość
|
|
|
Coś powkręcał jej, jebnęli po małej
A dalej dobrnęli ziomale - no, zrobił się balet
|
|
|
Do życia nie podchodź poważnie zanadto A każdą z chwil traktuj jak ostatnią
|
|
|
a ja tam wciąż widzę gwiazdy gdzie inni widzą puste niebo.
Widzę twoją twarz, gdzie nie powinno być niczego. / Cheeba
|
|
|
a karma jest zołzą pokaże ci samotność./ Wdowa
|
|
|
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście? / Wdowa!
|
|
|
|