|
Ocierała łzy patrząc na jego opis: "Ja Ciebie też.
|
|
|
stała wcześniej nieco senna jeszcze
coś nie dało jej spać, może chłodne powietrze
na wyświetlaczu mały emot i koń
i parę miłych slow wklepanych na szybko
dziś gorszy humor kwestia krótkiej nocy
skromne śniadanie i zmęczone oczy
w planie dniach jeden miły element
spotkanie z nim przynoszące ukojenie
poszła tam gdzie spotykali się zwykle
to miejsce dla niej już stawało się magiczne
dużo czasu do spotkania
wyszła wcześniej by przez chwile pobyć sama
gdy była blisko usłyszała jego głos
ale razem z nim był tam jeszcze ktoś
inna dziewczyna w jego ramionach
te same słowa które do niej kierował
to wszystko co jej pozwalało żyć dla niego jednak nie znaczyło nic
właśnie zdradził ja odeszła w milczeniu
honor dusił serce łzy ścierała w cierpieniu
wieczorem przyszedł szukając jej
lecz rodzice nie wiedzieli gdzie jest
te pytanie zadaje sobie do dziś
już nigdy nie wróciła i nie widział jej nikt
czasem miłość lamie serce gdy kochamy tych
którym to uczucie jest obojętne..
|
|
|
Poznali się na szkolnych korytarzu
on najprzystojniejszy chłopak na początku matur
siedział na parapecie gdy do niego podeszła
trochę nieśmiała lecz zabójczo piękna
spytała go czy ma może chwile
ze wpadł jej w oko i chciałaby go poznać bliżej
czy może jej dać swój numer telefonu
napisał z dopiskiem nie mów nikomu
spotykali się ponad dwa miesiące
prawdziwa miłość choć serca jeszcze młode
rodzice jakie miało to znaczenie
uciekali do miejsca które było ich niebem
odskocznia przed tym szarym światem
wolnością której nie dal im nikt
miejscem ich miłosnych spotkań
gdzie wiele razy widziało ich
|
|
|
Pisząc to zamykam pewien dział,
kończę, bowiem w życiu coś, co miało
być jak sen, a zrobiłeś wszystko bym zbudziła się.
Pisząc to nie czuję siły tej, która rozpierała mnie
gdy poznałam Cię.
Przegrałam ty wygrałeś. Myśl co chcesz.
Wiem, że ciężko jest, samej zrobić krok,
rzeczywistość tnie serce moje na wskroś.
Nigdy już nie zajrzysz w nie.
|
|
|
-Kochasz Mnie. ?
- Tak.
- Dlaczego. ?
- Bo tak. .
- Wyjaśnij mi to. .
- Jesteś jak powietrze. .
- Przecież powietrze jest niewidoczne.! :<
- ...ale zawsze przy Tobie.
- Nieodczuwalne. . =(
- Zawsze Cię otula. .
- Nadal nie rozumiem. .
- A umiesz żyć bez powietrza. ? ; *
|
|
|
- Nienawidzę Cię !
- I tak wiem, że chcesz powiedzieć, że mnie kochasz.
- Dowiedziałam się o Twoich kłamstwach ..
|
|
|
przecież obiecywałeś, że dasz mi szczęście.
|
|
|
tyle czasu zmarnowałam na wyczekiwanie. siedziałam na parapecie, oparta o okiennicę
i wpatrywałam Twoich śladów na śniegu. słuchając muzyki, często przerywałam słysząc
dźwięk dzwonka do drzwi. pijąc herbatę, często wylewałam ją sobie na ulubione księgi,
bo mózg płatał mi figle. gdzieś z oddali wciąż słyszałam "Kocham Cię, niedługo wrócę" co spędzało mi sen z powiek.
|
|
|
Po co komu miłość?
Mi w zupełności wystarczy komórka, papieros i słońce za oknem.
|
|
|
Choć raz turlać się ze śmiechu, nie z bólu.
|
|
|
No Jasne To Co Najgorsze Zawsze Idzie Na Tych Co Kiedys Byli Zli... :(
|
|
|
Milcz jak do mnie mówisz.
|
|
|
|