 |
i nie mam żadnych zmartwień, kiedy tak leżę z blantem
|
|
 |
Bez nich świat jest jak bez barw, a ja? Jak niewidomy, jak dym z papierosa unoszę się ponad ten jebany mętlik, moja osoba w modlitwie do Boga nie szuka sugestii.
|
|
 |
Sama zbudowałam to na kanwie wolności. Znam siedem grzechów głównych na pamięć z autopsji. Jeszcze będziemy mieli czas, żeby myśleć jak dorośli.
|
|
 |
Zero rad, zero zmartwień, już tak mam. Zero wad, zero zmarszczek, a chandra? Życie ma wiele dla nas, co ranka, więc nie sugeruj mi, żebym miała się zamartwiać.
|
|
 |
Budzimy się gdzieś - nie wiemy, co za miejsce. Rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem,... Mówisz, że to nasz świat. Zgadnij, jakie mamy plany! Wiesz, czemu je znasz? Bo jesteśmy na nim sami.
|
|
 |
Jestem bez uczuć chamem i znowu dałem plamę,
Gdybym umiał to bym zagrał dla Ciebie na fortepianie. / Krasza
|
|
 |
sam już nie wiem, jakie światy i jakich bogów winić za brak ciebie. / mistrzhehe
|
|
 |
Piosenki i zapachy przenoszą człowieka w czasie bardziej niż cokolwiek innego. To zadziwiające, ile można sobie przypomnieć dzięki kilku dźwiękom albo odrobinie zapachu unoszącego się w pokoju.
|
|
 |
Zamykaj każdy dzień i nie wracaj do niego. Zrobiłeś, co mogłeś. Palnąłeś przy tym parę gaf i niedorzeczności. Zapomnij o nich tak szybko, jak tylko potrafisz. Jutro będzie nowy dzień. Rozpocznij go bez zmartwień, w nastroju zbyt dobrym, aby przejmować się bzdurami z przeszłości.
|
|
 |
To kogo masz w głowie nigdy nie będzie ważniejsze od tego kogo masz w sercu. Pamiętaj.
|
|
 |
Tu nieważne są kilometry czy miejsce, w którym się znajduje każde z nas, dla mnie na każdym kroku jesteś osobistym szczęściem, nieodłącznym fragmentem mego serca, które przy Tobie zawsze bije najgłośniej.
|
|
 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
|
|