 |
|
Tak wiele się zmieniło od tamtej wiosny.
|
|
 |
|
Dobrze mieć takich ludzi, z którymi możesz wszystko.
|
|
 |
|
Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać.
|
|
 |
|
Nie boję się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy, których oczu nie poznaję.
|
|
 |
|
Za każdym razem gdy ze mną nie rozmawiasz
umieram trochę w środku.
|
|
 |
|
Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie
|
|
 |
|
Dziś jest dzień o który martwiłeś się wczoraj.
|
|
 |
|
Bezwzględnie i bez przymusu patrząc na życie i widzieć same pozytywy. Nie chować się przed uczuciami, ale pokazać wszystkim co skrywa się w duszy. Mieć rozbujaną fantazję na każdy temat niezależnie od przeciwności życia. Po prostu realizować każde możliwe do spełnienia marzenie.
|
|
 |
|
Miłość wchodzi bez pukania i odchodzi bez pożegnania.
|
|
 |
|
coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
 |
|
na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.
|
|
 |
|
skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.
|
|
|
|