głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rozpierdolilessystem

Tak wiele się zmieniło od tamtej wiosny.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Tak wiele się zmieniło od tamtej wiosny.

Dobrze mieć takich ludzi  z którymi możesz wszystko.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Dobrze mieć takich ludzi, z którymi możesz wszystko.

Życie trzeba przeżyć tak  żeby wstyd było opowiadać  ale przyjemnie wspominać.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać.

Nie boję się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy  których oczu nie poznaję.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Nie boję się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy, których oczu nie poznaję.

Za każdym razem gdy ze mną nie rozmawiasz  umieram trochę w środku.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Za każdym razem gdy ze mną nie rozmawiasz umieram trochę w środku.

Życie  choćby i długie  zawsze będzie krótkie

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie

Dziś jest dzień o który martwiłeś się wczoraj.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Dziś jest dzień o który martwiłeś się wczoraj.

Bezwzględnie i bez przymusu patrząc na życie i widzieć same pozytywy. Nie chować się przed uczuciami  ale pokazać wszystkim co skrywa się w duszy. Mieć rozbujaną fantazję na każdy temat niezależnie od przeciwności życia. Po prostu realizować każde możliwe do spełnienia marzenie.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Bezwzględnie i bez przymusu patrząc na życie i widzieć same pozytywy. Nie chować się przed uczuciami, ale pokazać wszystkim co skrywa się w duszy. Mieć rozbujaną fantazję na każdy temat niezależnie od przeciwności życia. Po prostu realizować każde możliwe do spełnienia marzenie.

Miłość wchodzi bez pukania i odchodzi bez pożegnania.

gryze_ziom dodano: 14 kwietnia 2012

Miłość wchodzi bez pukania i odchodzi bez pożegnania.

coraz dziwniej smakuje ta wódka  mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo  stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości  która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę  kalecząc się  a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha  który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów  zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach  katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne  że byłby.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.

skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji  szukając winowajcy. musi być  jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka  posunięcie  które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur  coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką  odtwarzam kolejny film wspomnień  poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra  już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką  zapłakane oczy i boli  bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.

definicjamiloscii dodano: 14 kwietnia 2012

skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć