 |
Świat się skrzywił, mało tego on krzywi się dalej, lecz nikogo nie dziwi ogrom tych szaleństw. / Łona
|
|
 |
Widzę cię, od niedawna stoisz w tym tłumie, który wie i rozumie, jak strumień tych sumień. / Łona
|
|
 |
Nic nie zmienisz skoro wszystkim i tak wszystko jedno. / Gruby Mielzky
|
|
 |
Ale siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłę. / Vixen
|
|
 |
Może przejrzałbyś na oczy gdybyś stał się niewidomym. / Vixen
|
|
 |
Złe są te momenty kiedy uświadamiasz sobie hej, to była miłość. Ciężar jaki zatrzymuje cię w pół kroku na chodniku, w parku, na ulicy, z wyciągniętą dłonią, dwa złote za czereśnie.
|
|
 |
Żadna sukienka najlepszej marki nie zakryje Twojego smutku, żadnym makijażem nie dorysujesz sobie uśmiechu na twarzy, kiedy Twoje serce cierpi.
|
|
 |
Ciebie nie lubię, lubię płatki z zimnym mlekiem, czekoladę z nadzieniem truskawkowym, dobrą muzykę w głośnikach, laysy, pierwszy śnieg, magię świąt, sms na dobranoc, a Ciebie to ja kocham.
|
|
 |
Po prostu - nie lubię być okłamywana. Nie mam nic więcej do dodania. / ifall
|
|
 |
Znasz to uczucie? Kiedy jesteś w stanie rzucić dla kogoś naprawdę wszystko, a i tak nikt tego nie doceni?
|
|
 |
Lubię widzieć zazdrosny wzrok ludzi wkoło, gdy splecieni dłońmi biegniemy przez przemoknięte miasto. Lubię, gdy tryskasz radością w depresyjną jesień. Lubię to, że jemy czekoladę o 3 w nocy popijając ją mlekiem. Lubię to, że masz w sobie coś z dawnych czasów, tą charyzmę. Lubię, gdy jesteś bardziej naturalna niż sama natura i nikogo nie udajesz, jesteś sobą, bo taką cię kocham. Lubię na środku miasta złapać Cię za najlepszy tyłek na świecie, by widzieć ten zabijający wzrok ludzi. Lubię, gdy zabierasz mi kołdrę i zrzucasz łóżka. Lubię, gdy po sprzeczce jak kot się wtulasz i mruczysz mi do ucha. Lubię nawet Twoje zmarznięte nogi, gdy kładziesz się do mnie do łóżka. Kocham te chwilę, kocham to miasto, kocham te momenty, kocham Ciebie, kocham każdy poranek, kocham każdy wieczór, kocham każdy dzień.
|
|
 |
2. Lubię, gdy rzucasz mi się na szyję, skaczesz na mnie, przewracasz mnie i gnieciesz. Lubię, gdy grozisz mi, że mnie zgwałcisz jeśli nie zgodzę się z Twoim zdaniem. Lubię to, że akceptujesz moje wady, potrzeby i rozumiesz, że chcę być sam, albo że jest czas na kumpli, gdzie nie zawsze możesz uczestniczyć. Lubię pić z Tobą kakao o każdej porze dnia i nocy jednocześnie oglądając jakieś romanse, by całować, przytulać, głaskać, smyrać cię przy Nim, byś czuła choć małą cząstkę takiego szczęścia jak opisują w tych romansach. Lubię twoje pofalowane włosy, którymi smyrasz mnie, gdy zasypiam. Lubię twoje dołeczki, które wypełniam moją nutellą z oczu. Lubię twoje seksowne nogi, którymi oplatasz mnie co noc. Lubię Twój zapach, którzy powoli snuję się po moim mieszkaniu. Lubię Twój głos nawet, gdy jesteś chora i brzmisz jakbyś przechodziła mutację. . Lubię, gdy nie potrafimy odejść od siebie nawet na krok wciąż się przytulając.
|
|
|
|