|
najpierw rzucę palenie, a w następnej kolejności ciebie. nierealne..
|
|
|
wezmę w płuca tę bezsilność, którą noszę w sercu.
|
|
|
kiedy zastanawiam się czy ktoś może mieć większego pecha ode mnie, zawsze myślę o tobie. przecież stracileś taką zajebistą dziewczynę, jak ja.
|
|
|
ja nawet bez ciebie jestem zajebista!
|
|
|
jestem dziewczynką, której zachciało się bawić w miłość.
|
|
|
wrzucę cię do pralki i niech cię kurwa wypierze z tych wszystkich twoich kłamstw.
|
|
|
wypalę wszystkie szlugi, zatopię wspomnienia.
|
|
|
ciągle mnie krytykowałeś, ciągle poniżałeś, a ja miałam nadzieję, ze to jednak może być miłość.
|
|
|
duszę się, duszę się własnym oddechem.
|
|
|
przeszkadzało mi to, że palisz, a teraz sama powoli popadam w ten nałóg.
|
|
|
straciłam coś, czego nigdy nie miałam.
|
|
|
pieprzę się z tobą, jak życie ze mną.
|
|
|
|