 |
pozwoliłam mu odejść, chociaż dopytywał czy naprawdę tego chcę. nie rozumiem dlaczego teraz płaczę jak idiotka. stało się, trudno. powinnam żyć nowym, lepszym życiem. to tylko moja wina, że nie potrafię.
|
|
 |
patrzę na to z perspektywy czasu który minął, doskonale zdając sobie sprawę, iż z namiętnymi pocałunkami, przesyconymi erotyzmem, to ja mogłam jeszcze poczekać.
|
|
 |
wyrzucił do kosza pełną paczkę malboro, potem podszedł i skrył mnie, bezbronną dziewczynę, w swoich silnych ramionach. poczułam uczucie bezpieczeństwa bijące z jego klatki piersiowej i miłość jaką mnie darzy, nawet mimo tego, iż nadal myślę o tym idiocie.
|
|
 |
chciałabym, żebyś przestał być nim.
obcym dla mnie człowiekiem. /blog4u
|
|
 |
czy można kochac po to, aby potem nienawidzic?
|
|
 |
Palę papierosa i patrzę w twoje oczy
Myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy.
|
|
 |
W moim innych świecie możemy gadać do rana,
I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania,
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania,
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
|
|
 |
I gdybym nie miał kilku cech o których wiem,
Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień.
|
|
 |
Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku.
|
|
 |
może też stajesz do walki, ale upadasz na deski.
|
|
 |
A do Ciebie nie żywię urazy,
nie czuję niechęci, muszę tylko Cię zapomnieć,
wypierdolić Cię z pamięci. Elo!
|
|
 |
Wciąż czuję coś do Ciebie lecz to nie istotne zdanie.
|
|
|
|