 |
Jak dym z papierosa unoszę się ponad ten jebany mętlik.
|
|
 |
Czułem, że na mnie patrzysz, do dziś czuje gdy to robisz. Uwielbiam Twoje spojrzenie.
|
|
 |
Zawsze byłem inny, miałem swoje filmy.
Czułem się winny, gdy mój dom rodzinny stawał się tak płynny,
że sam się w nim topiłem,
Jak nie ćpałem jak debil - to piłem.
|
|
 |
zamiast skupić się na sto na tym za czym idziesz, to musisz się przejmować gdzie, kiedy, jak i kto, nie dbam o to i weź spieprzaj, bo nie dbam o aferzystów, którzy kręcą afery co dzień.
|
|
 |
A ludzka zawiść jest podła, mocna się chowa za rogiem, pseudo misjonarze co o szacunku gadają stale, chcą o nich mówić i głosić, nauczać, lecz sami do innych nie mają wcale go!
|
|
 |
Pokonuj złych ludzi swym opanowaniem. Nie daj się im wyprowadzić z równowagi. Jeśli są złośliwi, nie bądź złośliwy w zamian. Jeśli wściekły pies ugryzie cię, a ty ugryziesz go w odwecie, sam staniesz się psem.
|
|
 |
Co się mażesz jak dziecko, nie przeproszę tu za nic, te słowa to konieczność.
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=o99F0v9WMJA
|
|
 |
wróć do mieszkania, gdzie od wejścia już poczujesz że niby jest spoko ale kogoś tam brakuje.
|
|
 |
Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. / psycholandiaaa
|
|
 |
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten. / esperer
|
|
 |
Co mnie najbardziej martwi to cały ten czas, który straciliśmy. / ?
|
|
|
|