 |
nigdy nie zapytał mnie dlaczego. ani razu nie padło z Jego ust pytanie, skąd rodzą się moje pomysły lub jaki sens ma bieganie o piątej nad ranem przy kilkunastu stopniach na minusie, bo akurat naszła mnie na to ochota. wkładał dres, wiązał mocniej adidasy i towarzyszył mi przez kolejną godzinę joggingu, poranek, gdy ogrzewał mnie gorącą herbatą z sokiem malinowym, następne dni, kiedy leczyłam zapalenie krtani.
|
|
 |
nigdy nie ogarniałam facetów, nie ogarniam, i chyba już nie ogarnę. AMEN
|
|
 |
Doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika.
|
|
 |
zatrzymał się przede mną, zaciskając mocno w dłoni kwiatka. nie tulipana, czy różę, jak przystało na dzień kobiet. machał mi przed oczyma konwaliami. - wiem, że je lubisz. - mruknął, jak gdyby miało to załagodzić słowa, którymi ostatnio mnie naszpikował. - co ma moje lubienie przy fakcie, że są chronione? - przez ułamek sekundy obce emocje mignęły w Jego oczach, takie bynajmniej odebrałam wrażenie. - chronione? jeśli są chronione tak kurewsko dobrze jak Twoje serce, to mam kłopoty. ale jak widzisz... - urwał, jakby dalsza część nie była przeznaczona już dla mnie. poprosiłam, by dokończył. - jedną ochronę przerwałem. tą w okolicach Twojego mostka też dam radę, kochanie.
|
|
 |
99.9% mężczyzn się masturbuje, pozostałe 0.1 % to Edward Nożycoręki. / nemeziiska
|
|
 |
-mamo, dlaczego ty i tata jesteście biali a ja jestem czarny? - syneczku, to była taka impreza, że ciesz się że nie szczekasz. / nemeziiska
|
|
 |
|
KOBIETY TO MOOOOOOC. ZDRÓWKA ♥
|
|
 |
"idź spać, bo do szkoły nie wstaniesz!" - jakby mi kurwa na tym zależało!
|
|
 |
|
A jak mi kurwa złamiesz serce, to stanę sie lesbijką, żeby pieprzyc twoją nową dziewczynę.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące.
Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
możesz do mnie napisać coś miłego.
nie obrażę się.
|
|
 |
odszedł sobie.
nawet nie zapytał, czy może.
|
|
|
|