  |
|
cichło łkając podarłam zapisane strony. wyrzuciłam czarny atrament i schowałam łzy pod grubą warstwą sztucznego uśmiechu. wstał nowy dzień. słońce powoli się budziło. prysznic, kawa i udawany uśmiech. tak właśnie wyglądał mój poranek. ~happylove~
|
|
 |
|
nigdy nie pozwól, by strach przed działaniem wykluczył cię z gry.
|
|
 |
|
nadzieja umiera ostatnia..
|
|
  |
|
Moje serce znowu umierało. Umierało po raz setny. I tylko jeden Bóg wie, ile razy jeszcze zdoła to unieść. ~lovexlovex~
|
|
  |
|
Chciałabym móc cofnąć czas... i nigdy Ciebie nie poznać. ~schooki~
|
|
|
|