|
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
|
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
|
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
|
| This is my hell, bitch. I make the rules. |
|
|
|
Sometimes I really fucking hate people.
|
|
|
'the strongest drug that exist for a human is another human being'
|
|
|
"Któregoś dnia obudzisz się o jedenastej w sobotę obok miłości swojego życia, zrobisz kawę i jajecznicę. I po prostu będzie w porządku."
|
|
|
"To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno.""
|
|
|
"To się zdarza tylko w literaturze, że on nagle rozumie, że ona jest jego całym światem."
|
|
|
"Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla Ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością."
|
|
|
|