 |
Nigdy nie byłam nie jestem i nie będę idealna. Mam mnóstwo wad. Wymieniając je miałabym małe trudności - bałabym się że coś pominę. Straszne jest to jak często klnę, piję i palę. Nieustannie czekam. To też jest wada. Czekam jak na cud - cudem jest mężczyzna, którego kocham - cudem jest on. / i.need.you
|
|
 |
przepraszam za ten bałagan i za dno/ i.need.you
|
|
 |
Może nie lepiej, ale zdecydowanie łatwiej, tak łatwiej było bez ciebie / i.need.you
|
|
 |
|
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro. | choohe
|
|
 |
w miłość nie wierzę, ale wszystko się kręci wokół niej.
|
|
 |
Ja nie kocham ideałów, kocham ludzi którzy mnie niszczą. Którzy namawiają do grzechu i uczą jak umierać. Którzy prowadzą mnie w zakazane miejsca i dają gorzkie cukierki. Tacy ludzie mają obłąkane spojrzenie, żyją krótko, ale intensywnie. Ludzie ze skażoną psychiką, psychopaci. Ideałem nie są ci którzy powodują że czuję się bezpieczna, są to ludzie którzy wzbudzają we mnie strach. Którzy mówią o wolności a tak naprawdę nigdy jej nie zaznali. Żyjący na przekór, wytyczający nowe ścieżki.
|
|
 |
ODEJDŹCIE WSZYSCY, ZOSTAWCIE MNIE SAMĄ / i.need.you
|
|
 |
Dobra, zła, smutna, wesoła. Żadnej mnie nie chcesz / i.need.you
|
|
 |
oprócz serca nie mam nic do zaoferowania / i.need.you
|
|
 |
-wybacz za to, że nie potrafiłam być idealna. - byłaś wystarczająco dobra. - nawet takiej mnie nie chciałeś. / i.need.you
|
|
 |
Jak mam ci wciąż ufać. Kiedy zamiast mnie wolisz imprezy. Zamiast mojego uśmiechu który tak kochasz, moich oczu i mojego dotyku, wolisz mieć w krwi promile i zamglone oczy od kolejnego, już nawet nie wiem którego szluga.Trudno za każdym razem to wybaczać / i.need.you
|
|
 |
Niby tu jesteś, ale tak jakby cię nie było. Nie potrafię spokojnie zasnąć więc coś musi być nie tak. Sama nie wiem czego mi brakuję choć ciągle o tym myślę. Chyba boję się że odejdziesz już tak na zawsze. Boję się że bez ciebie sobie nie poradzę. To raczej pewne że nie dam rady. Smutne to. / i.need.you
|
|
|
|