 |
Nieprzytomne myśli, które wiatr tu przywiał,
siedzą na parapecie, przeglądają się w szybach,
usiądę obok nich, podobają mi się dzisiaj,
krawędź - oto dobre miejsce do rozmyślań.
|
|
 |
Nie śpię, a to dziwne jest, że czuję się jak we śnie.
|
|
 |
po co łapaĆ króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
|
|
 |
mam marzenie i doskonale wiem co z nim robić systematycznie rzucam sobie kłody pod nogi
|
|
 |
Chwile miłe i nie ma ich więcej,
Nie ważne, co było
|
|
 |
Sucho mi w gardle Ty jesteś mój tlen.
|
|
 |
Tęsknię, choć wiem nie powinienem,
Zostałem sam jak stoję z rozsznurowanymi butami
Mam pełen słoik słonych wspomnień o Tobie
|
|
 |
Najpierw mowię idę tam a później nie nie idę
Ja mam dosyć...
|
|
 |
usiądź wygodnie ja polepie i zlepie w jedną część
Tu muszę naderwać tu muszę zszyć byś mógł we mnie odtąd żyć
|
|
 |
ewidentnie coś tu jebie to nie zapach bratków.
|
|
 |
stoję tutaj, ale jedyne czego chcę, to być tam z Tobą.
|
|
 |
moje oczy błądzą tam, błądzą po Twoim umyśle.
|
|
|
|