 |
|
Przyznaj to w końcu. Nic nie przeraża cię bardziej niż myśl, że pewnego dnia, Jego serce może zapałać uczuciem do innej..
|
|
 |
|
Jak zapomnieć o tęsknocie, która towarzyszyła każdemu uderzeniu twojego serca? Jak wyrównać oddech, kiedy czujesz, że oddałaś część siebie komuś, kto miał uleczyć twoja duszę, a tymczasem sprawił, że upadłaś tak nisko, jak nigdy wcześniej? Jak zacząć żyć na nowo, kiedy wiesz, że już nigdy nie poczujesz się tak samo jak wtedy? Już nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo..
|
|
 |
|
Naucz się panować nad słowami 'Kocham Cię'. Zbyt pochopnie użyte, mogą zranić..
|
|
 |
|
Tak, poznasz jeszcze wielu innych. Może nawet do któregoś się przyzwyczaisz i nauczysz się być przy nim szczęśliwa.. ale tak naprawdę żadnego z nich już nie pokochasz, nigdy.
|
|
 |
|
Przepraszam, że trzymałam cię na dystans i nigdy nie powiedziałam, że też to czuję. Nie okazując swoich uczuć chciałam się tylko chronić, chronić przed kolejnymi bliznami na sercu. Tak bardzo byłam przyzwyczajona do samotności, że bałam się chwili, w której zacznie mi na kimś zależeć, za bardzo. Nie potrafiłam okazać ci swojej miłości, która teraz jest jeszcze silniejsza niż na początku.. Przepraszam, że pozwoliłam Ci odejść, ale bałam się Ciebie kochać..
|
|
 |
|
Puk, puk. Proszę, wejdź. Położysz się obok? Pod moim kocykiem jest cieplutko. Może napijesz się malinowej herbaty? Łap czekoladę! Moja ulubiona, Milka Oreo. W domu czuję się tak bezpiecznie. Cieszę się, że przyjdziesz. Tak właściwie, już na Ciebie czekam. Jeszcze dwie godzinki, dwie króciutkie godzinki. No, może trzy. I wrócisz. I będziesz. Znowu wtulę się w Ciebie jak mała dziewczynka, a metrykalnie to Ty jesteś młodszy. Może zasnę, zmęczona dzisiejszym dniem, albo wręcz przeciwnie, będę pełna energii. Mimo tego, że widziałam Cię trzy godzinki temu, cholernie tęsknię. Prawie umieram, ale wytrzymam. Muszę, bo tak cholernie Ciebie kocham. Z całej siły. Każdym fragmentem ciała i zakamarkiem duszy. Wracaj Kochany, bo szaleję.
|
|
 |
|
Kiedyś miałam wszystko, teraz nie mam nic...
... nie ma co przeklinać losu, przecież większość rzeczy odbieramy sobie sami... dzięki naszym wyborom. Przewrotność kiedy to podejmując spontaniczną decyzje czujemy się szczęśliwi, a im bardziej coś przemyślimy tym gorzej na tym wychodzimy...
|
|
 |
|
Z czasem wystarczy jedynie zapomnieć o tym co czujesz, a życie stanie się o wiele piękniejsze, spokojniejsze, bez zmartwień. Problem pojawia się dopiero wówczas gdy te uczucia od czasu do czasu powracają ze zdwojoną siłą, a cię rozsadza od środka.
|
|
 |
|
Ktoś pyta co jest nie tak. A ja walczę z tysiącem myśli, które chcę wykrzyczeć. I odpowiadam z uśmiechem 'wszystko w porządku'.
|
|
 |
|
pierwszy dzień po "usunięciu" Ciebie z mojego życia... według mnie jest o wieeele lepiej ... nie myślę o tym wszystkim. nie muszę patrzeć co się u Ciebie w życiu dzieję. jak najbardziej na plus
|
|
 |
|
boże boże boże nie ma Cię tutaj i ja, ja chyba już żałuję że sama kazałam Ci odejść. I te twoje oczy , te twoje piękne ogromne pełne miłości oczy były smutne , smutne jak nigdy wcześniej i trzymałeś mnie za rękę i nie chciałeś wypuścić i Ty , taki pewny siebie , arogancki,bezczelny , płaszczyłeś się przede mną jak dziecko i zniszczyłam Cię i ohh ja nie wiem co ja zrobiłam chyba nie byłam świadoma bo gdyby nie to że jestem chora , uzależniona gdybym , gdybym była inna , była kimś innym. Ja pierdole dlaczego pozwolileś mi odejsc ? Dlaczego ten jeden pierdolony raz musiałeś mnie posłuchać , to nie może się tak skończyć no ja pierdolę prosze , przecież to już się skończyło , przecież ja to zakończyłam .Przecież mnie znienawidzisz , brakuje mi ciebie , kurwa mać brakuje /nacpanaaa
|
|
|
|