 |
Mam nawyki, mogę o nich mówić przy was, lubię popić, krzyknąć, się powyzłośliwiać.
|
|
 |
Pewnego dnia, głos w Twoim sercu powie jasno i wyraźnie: 'TERAZ!' I już nikt i nic nie zdoła Cię zatrzymać. / ♥
|
|
 |
Szkoda, że dla nich to tralalala typów z nikąd, i widzisz, te tralalala dla nas to jebane carpe diem - oddane na majka z bitem przed publike
|
|
 |
Są dni w których potrzebujesz z siebie wszystko wyrzucić, przelać uczucia na klawiaturę i kliknąć 'wyślij'.
|
|
 |
Żebyś robił mi kakao, jak mi zimno. I kawę na śniadanie. I całował we włosy po przebudzeniu. I na dobranoc. I pisał głupie wiadomości z dalekich podróży. I zabierał na spacer w sobotnie popołudnie. I czytał książki koło mnie przed snem. I mówił, że boli, że nie wiesz, ze przemija i że nie umiesz. I całował w kinie. I uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach. I leżał ze mną na słońcu nad wodą. I mnie dotykał. I podziwiał nową sukienkę. I mówił, że beze mnie to bez sensu. I głaskał po policzku. I robił mi zdjęcia. I oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną. I przytulał, kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę. Więc przytulaj mnie ciągle. I zabierał na koncerty. I leżał ze mną na ławce w parku. I przynosił mi kwiaty. I nie pozwalał rozpadać się na kawałki. I tańczył ze mną. I żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma. I ŻEBYŚ JUŻ WIEDZIAŁ, ŻEBYŚ BYŁ PEWNY. ♥
|
|
 |
ej królu, mam dla ciebie komunikat, przykro mi, lecz z Twojego tronu lipa.
|
|
 |
Coś leży Ci na sercu - powiedz to otwarcie, nie trzymaj tego w sobie, bo to wkurwia najbardziej.
|
|
 |
zepsuty świat który przyniosła miłość, słony smak ust, nie pamiętam ich imion.
|
|
 |
Ponoć jestem dobra, ale czegoś brak mi, brak mi wiary w siebie, to nie wymysł wyobraźni .
|
|
 |
Obwiązał pętlę na szyi, to namiastka błazna, chciał przez nią skoczyć - choć nie była tego warta.
|
|
 |
brak mi skrzydeł, by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił serce w zastaw.
|
|
|
|