 |
|
Niech on poczuje, że mimo, że stoję naprzeciw, nie może mnie mieć.
|
|
 |
Kiedyś na pewno to zakończę. Przerwę z uśmiechem na twarzy ciągnąca się już od dłuższego czasu grę w, której głównej roli grają kłamstwa. Będę potrafiła powstrzymać się od rozmowy z Tobą, słów jak bardzo mnie kochasz i uwielbiasz. Ale tak szczerze nigdy nie byłabym z Tego co zrobiłam szczęśliwa, wiesz? Nie żaliłabym się wszystkim jak mi źle i jak bardzo cierpię, choć naprawdę zasypiałabym ze łzami co noc. Wciąż próbowałabym się uśmiechać a makijażem zakrywać nieprzespane nocy. Czekałabym choć tak naprawdę nie wiem na co, ślepo wierzyłabym i wmawiałabym sobie, że zapomnę a to wszystko było dla Twojego dobra.
|
|
 |
whistle ma urooodziny! :* a jednocześnie 26 grudnia, bro 2000 rok,
i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt..
|
|
 |
To niesamowite, że dzisiaj spoglądając 3 lata wstecz nie wiedziałam, że poznam kogoś takiego. Osobę, która będzie dawała mi tyle szczęścia i pewności, że wszystko się jakoś ułoży. Mam ochotę płakać ale wcale nie z powodu smutku tylko radości, że jesteś a ja mam do kogo powiedzieć kocham. I nie potrzebuje żadnych prezentów i życzeń w stylu "dużo szczęścia" bo swoje szczęście mam już 3 lata i jest najcudowniejszym prezentem jaki mogłam dostać kiedykolwiek.
|
|
 |
Wiesz czego pragnęłam rok temu? Właśnie tego co mam, co dajesz mi dzisiaj a czego tak bardzo mi wtedy brakowało. Ciepła, czułości i świadomości, że jestem dla Ciebie ważna. Tak bardzo tęskniłam za starym Tobą, skarbie.
|
|
 |
|
Czasu nie cofniesz, ale błędy możesz naprawić.
|
|
 |
|
i znów to samo . Proszę cię a ty nie słuchasz . Jakbyś wzruszał ramionami . Tak po prostu . Jeszcze wczoraj obiecaliśmy sobie to naprawić . Z resztą . Nieważne . Spierdoliłeś kiedy ja po raz ostatni wyciągnęłam do ciebie rękę . / hb
|
|
 |
|
"Kurwa wczoraj jej fochy przeszły, sama przyszła i sama chciała się pieprzyć i miała w oczach ten sam błysk co dawniej. Dziś rano wyszła mówiąc, że nie jest już dla mnie…"
|
|
 |
|
Przyjdź proszę nad ranem, wiem, że nie będziesz spać, bo o 4 zawsze wstajesz by napić się wody. Zrobię Ci herbatę z sokiem malinowym i dwoma łyżeczkami cukru. Przyjdź i usiądź w fotelu przy oknie, spójrz na budzący się dzień i ludzi gnających gdzieś w pośpiechu i amoku. Złap mnie za rękę i powiedz 'Jak mnie kochasz to mnie puść', a ja bez wahania puszczę Twoją dłoń i wtulę Cię w swoje ciało. Maluj uśmiechem pejzaże na mojej duszy, która choć pokaleczona, wierzy w lepsze jutro. Schowaj słone łzy gdzieś na dnie wczorajszego dnia, a nowy przywitaj słodkim 'dzień dobry' wyszeptanym wprost w moje usta. Napisz mi na czole swoje imię, by każdy wiedział, kto zajmuje cały mój umysł. Bądź wczoraj, dzisiaj, jutro i na zawsze. Bądź proszę, bo potrzebuję Cię bardziej niż kiedykolwiek człowiek mógłby potrzebować drugiego człowieka./mr.lonely
|
|
 |
|
Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś, tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko, nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś, że to już na zawsze i, że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś, oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz, że żałujesz. Nie przyznasz też, że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Przechodząc bramą , w której zawsze stałeś z całą ' bandą ' dziś były tam także Twoje nowe 'koleżanki '- inaczej blachary . nie wiem co chciałeś zdziałaać przytulając jedną z nich na mój widok . no ale .. Ja zadzierając nos szłam przed siebie , gdy nagle usłyszłaam ' nienawidze jej i tego jej obojętnego spojrzenia ' powiedziałaa jedna z tych szmat . odwróciłam sie , bo w przeciewieństwie do niej zawsze patrze komuś prosto w oczy jeśli mam mu coś do powiedzenia , więęc uśmiechnęłam sie tak jak zawsze on to robi i sprotowałam ' nie ty jedna kochanie , ale nie chwal się tym tak , jeśli nie chcesz mnieć obiteej buźki ' smierzyłam ją od góry do dołu dodając ' chociaż chyba dam sobie spokój , los i tak wystarczjąco Cie skrzywdził ' Ty uśmiechnąłeś się , ja przewróciłam oczami , w duchu myśląc ' tak to Ty mnie tego nauczyłeś ../ kogoś
|
|
 |
Właściwie dręczy mnie już tylko jedno pytanie: kim dla ciebie jestem? / niekoffana
|
|
|
|