 |
Znamy się czy nie ? kogo teraz to tak naprawdę obchodzi ? mamy własne życie , nie myślimy o sobie . tylko jeszcze czasem , gdy przypadkiem wpadniemy na siebie na ulicy serce zaczyna pękać , a w naszych oczach można zobaczyć tą cholerną tęsknotę , za tym co było kiedyś. jednak wszystko i tak sprowadza się do krótkiego , oschłego : cześć , i wzroku wbitego w podłogę
|
|
 |
Czasem płacze się z zupełnie błahego powodu. Czasem płacze się, bo coś złego się wydarzyło. Ale najgorzej płacze się, gdy nie wie się dlaczego. Wtedy nie można przestać.
|
|
 |
Podły skurwysynie wypierdalaj z ciała mojego chłopaka, bo go nie poznaje
|
|
 |
Tak na prawdę to cholernie boli mnie to , że nasza znajomość tak szybko straciła sens , że już nie gadamy ze sobą tak jak kiedyś godzinami o wszystkim o niczym
|
|
 |
Takim oczom, mogę ufać w ciemno. Jestem pewna
|
|
 |
- Skąd w Tobie tyle szczęścia?
- Nie powiem, bo mi zabiorą.
|
|
 |
Wyobraź sobie ile jest niebezpiecznych zawodów na świecie. ile katastrof, trudnych decyzji. a my boimy się po prostu powiedzieć sobie nawzajem, że nie umiemy bez siebie żyć. nie rozumiem dlaczego boimy się własnych uczuć.
|
|
 |
Czasami słyszę jak pęka mi serce.
|
|
 |
Smutek wypełnia moje oczy, jednak nie jestem wystarczająco silna, by płakać.
|
|
 |
Nie jest mi źle, nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak, obojętnie, na zasadzie "będzie, co ma być"
|
|
 |
nie mam pewności, że przestałam kochać, a zaraz zacznę szlochać. po prostu mam już dość' love forever. ' ona mnie osłabia. nie widzę już w sobie cienia, który mogłabym komu kol wiek oddać. nie znaczy dla mnie żaden chłopak na świecie więcej niż wszystko. trudno, było co było. na szczęście to już nie wróci, a Ja nie wkopię się w kolejne bagno, zwane. - zakochaniem.
|
|
 |
Co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? Musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. A prawdziwych powodów do płaczu niewiele. I płakać za Tobą też nie warto
|
|
|
|