 |
pomalowałam paznokcie na turkusowo, skończyłam pierwszy tom 'krzyżaków', otarłam z policzków ostatnie smugi po zaschniętych łzach, napisałam podanie o słońce, zamówiłam książki i witaj, sierpień. naszym celem jest zapomnieć.
|
|
 |
` przyszłość a przeszłość , niby jednak litera różnicy , a tak odległe od siebie znaczenia.
|
|
 |
` -czemu nie idziesz za mną ścieżką ?
- bo wiesz ja wolę wydeptywać swoją niż popełniać czyjeś błędy.
|
|
 |
może i Was 'bajecznych' jest więcej, ale to my, 'nyguski' jesteśmy najlepsze.
|
|
 |
doskonale pamiętam tamtą noc - księżyc wdrapujący się nieśmiało do pokoju swoim blaskiem, świetliki przemykające tuż za oknem i magia granatu Jego spojrzenia. Jego śmiech, słowa wypływające przez Jego usta wprost do mojego ucha. noc, kiedy do samego świtu był tylko mój, tylko dla mnie. wspomnienie za każdym razem tak żywe. palący szept na mojej szyi. zwyczajność - tak niezwyczajna.
|
|
 |
wystarczyło spojrzeć w Jego oczy. tam widniała odpowiedź, która pod żadnym pozorem nie chciała przejść Mu przez gardło. kochał, jak wariat. mój... wariat.
|
|
 |
` ja to zrozumiem , ale wiesz , mój mózg jest chyba na tyle głupi , że na razie nie potrafi , tylko bez przerwy przypomina sobie jak to kiedyś było ,skubany cwaniak.
|
|
 |
` sama wiedziała , że taki stan rzeczy powoli stacza ją na samo dno , jednak teraz nie miała już nawet siły i potrzeby tego zmieniać , było jej wszystko jedno.
|
|
 |
` leżała na łóżku , zapłakana jak zwykle , wiedziała , że kiedyś to się skończy , pragnęła zapomnieć lecz im bardziej chciała tym bardziej jej to nie wychodziło .
|
|
 |
3 000 wizyt , dziękujeee ♥
|
|
 |
wiesz, co boli mnie najbardziej? Twoje cholerne łapanie się pierwszych lepszych obelg i rzucanie nimi w moim kierunku. pomyśl - uważasz, że będąc tą dziwką, której miano mi przypisujesz, wahałabym się, choć chwilę, czy zwyczajnie - wskoczyłabym Twojemu przyjacielowi do łóżka? znam granice. kochałam Cię, idioto. nadal kocham.
|
|
|
|