 |
Zdrówka, czego więcej życzyć mogę? byś miała większą lodówkę niż garderobę:}
|
|
 |
W takich chwilach możesz sobie stukać s.o.s, albo wziąć się w garść jak facet no i dzielnie przez to przejść.
|
|
 |
Wiedz, że chcę mądrych, nie chcę zazdrosnych, świat jest ciut gorzki, a ja chcę na słodko.
|
|
 |
Rzucaj to co Cię blokuje, łapiesz?
|
|
 |
Po mroku wierzysz, że zawsze wyjdzie światła wiązka po nocy.
|
|
 |
Sama nie byłaś gotowa do kroku, wtedy zjawiłem się ja, od roku nie da się tego od tak odroczyć.
|
|
 |
Czas nam ucieka i śpiewa "nas ne dogonyat".
|
|
 |
przez rok od tamtej nocy byłam jak wydrylowana z uczuć wydmuszka. chodziłam, oddychałam, ale nie żyłam. każda myśl była wyłącznie myślą o nim albo jego wspomnieniem. każda wolna chwila kończyła się modlitwą o niego i a niego. każde wyjście z domu przepełniała nadzieja przypadkowego spotkania lub choćby dojrzenia jego samochodu w ruchu ulicznym. każdy kolejny mężczyzna, a teraz było ich nawet więcej niż wcześniej, miał być albo jego kopią, albo antidotum. żaden nie spełniał stawianych wymagań ani nie oferował efektu klina, więc odprowadzałam ich kolejno do drzwi. on wciąż był moim nałogiem, sercem, rozumem i światem. nawet jeśli nie tu, to gdzieś tam, poza murami mojego domu, w objęciach innej kobiety, śmiejący się do innych oczu i ust, trzymający inną dłoń w swojej ręce
|
|
 |
Nawet nie myślę - co, jak nie podołam?
|
|
 |
Nasze spotkanie pierwsze daje poczuć nam się jak turyści, zwiedzam labirynty nowej głowy.
|
|
 |
Nie znamy się kompletnie, może Ty mnie troszeczkę, ale skąd masz pewność, że te słowa mówią prawdę zupełnie?
|
|
|
|