 |
Przez jakiś czas było dobrze. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Czułam, że w końcu jest dobrze, że mogę być teraz szczęśliwa. Co się z tym stało? Nadeszła jesień i znowu wszystko się jebie... Nie mam ochoty wstawać rano i gdyby nie praca nie podniosłabym się z łóżka przez cały dzień. Straciłam chęci by się o cokolwiek starać skoro i tak nikt tego nie docenia. Wykańcza mnie to, że nadal jestem sama, samotna. Problemy znowu wracają, ale nie umiem już sobie z nimi radzić, a już na pewno nie tłumić w sobie
|
|
 |
''Będę Cię miłował, dopóki krew krąży w moich żyłach i oddech pulsuje w moich piersiach. Nie odstąpię od Ciebie dla kobiet piękniejszych, ponieważ jesteś jedyną gwiazdą mojego życia; ani dla bogatszych, ponieważ złoto nigdy nie sprzyja miłości. Będę Cię miłował i wtedy, gdy zmarszczki pokryją Twoją twarz, i kiedy złoto Twoich włosów zmieni się w srebro. Gdyby przyszła na nas wojna, głód lub choroba, będę Twoim mężczyzną w złym i najgorszym. Przyniosę Ci kubek wody, kiedy będziesz spragniona i owsiany placek, kiedy będziesz głodna. Dziś, jutro, zawsze''. /fragment przysięgi małżeńskiej z XI w. z Katalonii.
|
|
 |
Bądź silna jak dąb ale niech wiatr życia nigdy Cię nie złamie, a kiedy przyjdzie burza przygnij się jak trzcina żeby móc szybko się wyprostować i spotkaj człowieka, który Cię będzie kochał.. przez całe życie.
|
|
 |
Kiedyś marzyłem żeby zostać sam, a teraz jestem sam i nic nie wiem.
|
|
 |
Już tylko siebie dziś mam, już tylko Ciebie dziś mam.
|
|
 |
Wiele było bólu, teraz spadło wielkie szczęście.
|
|
 |
Kocham to wszystko co tworzy mnie, choć starzy znajomi to dziś nieznajomi, wiem.
|
|
 |
Dzwonisz jak się najebiesz, zadzwoń jak wytrzeźwiejesz.
|
|
 |
Wiem, że lubi kiedy dzwonię do niej po trawie, wiem, że lubi kiedy dzwonię do niej nad ranem, dobrze wie, że nocą czuję wszystko najbardziej, dobrze wie, że chyba inaczej nie potrafię.
|
|
 |
Znów wybrałem numer przez przypadek w takim stanie słyszy mój głos, dobrze zna już ten ton, pyta czy wszystko okej, coś tam jej tłumaczę, że ogarnę się przez ten rok, coś tam jej tłumaczę, że.. w sumie nie wiem już co.
|
|
 |
Ciemniej, znów się robi ciemniej, znów widuję Cię mniej.
|
|
|
|