 |
Nakarmiłeś mnie odrobiną szczęścia. Podarowałeś szczyptę bliskości. Pokazałeś jak cieszyć się życiem i odszedłeś.
|
|
 |
Tak zwyczajnie los zabrał mi mój magazyn szczęścia, siły i farb do kolorowania tej szarej rzeczywistości.
Tak zwyczajnie dał Ci odejść...
|
|
 |
"Wszystko co tak kochałam w tym grobie sie mieści, Bóg zabrał mi Ciebie nie zabrał boleści. "
|
|
 |
coraz częściej ma dość i zaczyna się oddalać . on też czuję, że ona staje się jakby mniej ważna .
|
|
 |
|
śmieszne, jesteś mi obojętny w dzień, a w nocy nie mogę powstrzymać łez. / 59sekund
|
|
 |
Wiesz co?
Poddaję się, już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach, tak jakby nigdy nie zauważył. Już nie mogę. Przyznaję, że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. Nie radzę sobie z moją podświadomością, wspomnieniami, z sercem. Nie radzę sobie z samą sobą. Tak. Właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać, bo ja już nie mam sił udawać, że jest zajebiście. Chociaż jest najgorzej jak tylko może. Przestanę się sztucznie uśmiechać. Koniec udawania.
|
|
 |
odpuścić, wcale nie znaczy przestać kochać, znaczy tylko przestać walczyć.
|
|
 |
Wiesz, że walczyłabym dla Ciebie o nas.
|
|
 |
Nasze namiętności często stają się naszym nieszczęściem.
|
|
 |
[...] namiętność jest zawsze zagadką i nie daje się uzasadnić, i niestety to prawda, że życie nie chroni swych najpiękniejszych dzieci i że często najwspanialsi ludzie muszą kochać akurat to, co ich rujnuje.
|
|
 |
Nasze czasy można sprowadzić do prostej formuły:podróże kosmiczne plus seks.♥
|
|
 |
Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens.
|
|
|
|