 |
|
'' Żeby wszystko było po naszej myśli. Żaden skurwysyn nie dał rady nas zniszczyć. '' / niekoffana
|
|
|
|
Oświadczam iż kokaiina zmieniła status z ''wolna'' na ''w związku''♥./kokaiina
|
|
|
|
Chyba pora skasować to ponad 500 smsów od Ciebie sprzed 4 miesięcy, prawda? Czas zamknąc tamten rozdział i otworzyć następny. Lepszy, bez bólu zadawanego przez Ciebie, bez tych bezesennych nocy. Koniec./kokaiina
|
|
|
|
Piękna pogoda za oknem, a ja przesiedzialam cały dzień w domu marudząc, że gorąco. Nic mi sie nie chciało i miałam zły humor. Kiedy zadzwoniłeś o 20 i powiedziałeś, że cholernie tęsknisz i chyba jednak przyjedziesz jutro a nie w przyszly piątek myślałam, że oszaleje ze szczęścia i od tamtej pory chodzę i cieszę się jak nienormalna./kokaiina
|
|
|
|
A pamiętasz jak w tych samych momentach przyspieszały nam serca? Jak wtedy pachniało powietrze? Jak smakowaly moje usta? Jak pachniały moje włosy? Jak szybko biło mi serce? Pamiętasz do cholery ten błysk w moich oczach? Jeśli tak, to bądź pewny, że nie pojawi się już nigdy, na widok innego faceta. Bo tak kochać można tylko raz. Tak oddanie, tak wiernie i tak pięknie. /kokaiina
|
|
|
|
To nie jest tak, że poznając innego zapomnę o Tobie i staniesz się nikim. Zawsze będziesz w moim sercu. Bo tak głęboko się w nim zadomowiłeś, że zawsze tam będziesz. Na samym dnie. Ale będziesz. Zawsze dla Ciebie zrobię więcej niż dla pozostałych.Pamiętasz? Kiedyś obiecałam Ci być zawsze kiedy będziesz mnie potrzebował, tak będzie, obiecuje./kokaiina
|
|
|
|
Zastanawiam się nadal co robisz.. gdzie jestes... z kim... czy w Twoim życiu pojawiła się inna... Czy myślisz o mnie.. a może już zapomniałeś... jak mocne uczucie nas niegdyś łączyło.../kokaiina
|
|
|
|
Niby mi już przeszło, jeżeli chodzi o mojego byłego... Ale nadal codziennie sprawdzam czy nie pojawiła się na jego liście znajomych jakaś inna dziewczyna, weszło mi to chyba w krew./kokaiina
|
|
|
|
Ja tu, a on w pracy 700 km ode mnie. Jeszcze 8 dni. Skarbie wytrzymamy ♥/kokaiina
|
|
|
|
To święta prawda, że stary związek najlepiej zaleczyć nowym. Od rozstania z poprzednim chłopakiem przez 4 miesiace dochodzilam d osiebie . Płakałam po nocach, nie mogłam spać, cały czas o nim myślałam. Nie miałam na nic ochoty. Chodziłam w miejsca gdzie mogłam Go zobaczyć. Błagam o miłość, o powrót. Na marne. Aż w końcu pojawił się ktoś kto to wszystko odmienił. Damian- dziękuję za to, że jesteś.♥/kokaiina
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
