|
Ręka rękę myje, kurwom pętla na szyje
Za układ z policją każdy chuj w Ciebie wbije
Lataj po swojemu, nie daj się zakręcić
Nie mów nic nikomu, bo nie jeden chcę przekręcić
Masz patent na zarobek, dobrze dobierz se wspólnika
Co w razie przypału pomaga, nie znika
Zdrada dobrych rani, tak było jest i będzie
Szacunek dla Ciebie, nie sprzedałeś na komendzie
Ponadrywane uszy, poobijane pięty
Z uśmiechem na twarzy pozostałeś nieugięty../ ZDR
|
|
|
|
Obnażasz przed Nim swoje słabości z miłością względem Jego osoby na pierwszym miejscu. Bez wahania, bo masz instynktowną pewność, iż Cię nie zrani.
|
|
|
Poznałam przypadkowo, kilka tańców, kilkanaście spojrzeń, kilka czułych dotyków. Gdy wychodziliśmy z klubu, nie poszedłeś z kolegami tylko ze mną- żeby mnie odprowadzić do domu, martwiłeś się o mnie, mimo ze znałeś mnie zaledwie dwie godziny. Przez całą drogę autobusem rozmawiałam z Tobą, dopóki nie weszłam do domu nie pozwoliłes mi zakończyć rozmowy. Rano zapytaleś jak się czuję i podpowiedziałeś co jest najlepsze na kaca. A przecież mogłeś mnie wykorzystać, bo nie należałam wtedy do najtrzeźwiejszych, mogłeś zrobić ze mną co chcesz, nie miałabym siły walczyć, a Ty.. troszczyłeś się o mnie, obkręciłeś mnie szalikiem i ogrzewałeś mi ręce zebym nie zmarzła. Pojechałam dopiero czwartym autobusem do domu bo gadało nam się razem tak jakbyśmy sie znali od lat. I jakoś od tamtej nocy nie mogę przestać o Tobie myśleć i na myśl o naszym jutrzejszym spotkaniu w moim brzuchu popierdala milion bizonów./kokaiina
|
|
|
Pragniesz wracać z nią do jednego domu,jeść z nią kolacje i widzieć ją miotającą się w Twojej koszuli przy śniadaniu,zaspaną,nieuczesaną,ale dla Ciebie w każdym calu idealną,pragniesz by leżała jak gdyby pierwsza i jedyna w twoim łóżku,pragniesz dotykać jej ciała,kochać się z nią i patrzeć na nią rano,na nagie ciało bez żadnej skazy ułożone na ciepłej pościeli,całujesz jej ciało i czujesz jego zapach,zaciągasz się i oddychasz,jesteś przy niej wolny.Pragniesz być pierwszą osobą kiedy się budzi i ostatnią zasypia i chociaż miałbyś powtarzać to przez całe życie,to pragniesz przeżywać to jedynie z nią.Pragniesz wracać z pracy i widzieć ją witającą Cię w progu czułym pocałunkiem,pragniesz paść przed nią na kolana i oświadczyć się,bo jest idealna i żadna inna nie mogłaby zastąpić jej miejsca i mógłbyś klęczeć przed nią wieki,bo gotów jesteś na wszystko.Pragniesz mówić do niej'kochanie' i słyszeć jak odpowiada tym samym,kochasz jej głos i szalejesz na jego dźwięk.Pragniesz,prawda?/dajmitenbit
|
|
|
|